Tomasz Gollob (Polska): Jeśli chodzi o te dwa zera, to proszę przyjąć, że tak po prostu musiało się stać (śmiech). Dzisiaj ścigaliśmy się towarzysko, bez presji. Bardzo miło było wrócić do Lublina, bo ostatni raz jechałem tu w 2006 roku, a wcześniej to chyba jeszcze w latach 90-tych. Muszę powiedzieć, że naprawdę czuję się tu świetnie. Mam nadzieję, że przede mną w kolejnych latach jeszcze sporo atrakcji sportowych - nie tylko żużlowych, ale też na przykład motocrossowych, z których przecież się wywodzę.
[ad=rectangle]
Grzegorz Walasek (gościnnie w zespole Ukrainy): Z przyjemnością skorzystałem z oferty pojechania w tym meczu, bo w obecnym sezonie miałem jej bardzo mało i staram się wykorzystać każdą możliwą okazję do pościgania się. Można pochwalić lublinian za organizację zawodów, wszystko było w porządku. Teraz chcę poszukać kolejnych startów.
Dawid Stachyra (Polska): Występ w zespole Polski zawsze jest wyróżnieniem, zaraz po otrzymaniu propozycji startu w tym meczu się na to zgodziłem. Pomysł żeby pojechać z chłopakami z Ukrainy uznaje za bardzo udany, to była fajna rzecz. Chociaż wiadomo, że były to już raczej zawody rozegrane na spokojnie, tym bardziej że pod koniec sezonu sprzęt jest na wyczerpaniu, a w moim przypadku to już w ogóle z maszynami problem trwa praktycznie dwa sezony.
Andriej Kobrin (Ukraina): Jestem dość zadowolony z mojego występu, tym bardziej że we wszystkich moich startach nie było odpuszczania. Ogólnie zawody był fajne zarówno pod względem przygotowania toru jak i organizacji spotkania. Niestety nie udało mi się powalczyć z Tomaszem Gollobem. Próbowałem w biegu przeciwko niemu szczególnie skupić się na starcie, bo jechałem z pierwszego pola, ale nie miałem szans. To jest profesor i mistrz świata, po prostu inny świat (śmiech).
Dawid Lampart (Polska): Każdy wie, jaki był rywal. I tak należy się Ukraińcom wielki szacunek za to, że tu przyjechali, bo wiadomo że ich sytuacja ze speedwayem i ogólnie w kraju jest ciężka. Dzięki, że przyjechali do Lublina. Cieszymy się, że zaproszenie przyjął Tomasz Gollob i pojawił się tu po latach przerwy.[event_poll=31941]