Bartosz Smektała na silnikach menedżera

W związku z kontuzją Kennetha Bjerre swoją trzecią szansę w Ekstralidze otrzyma w niedzielę Bartosz Smektała. Sztab szkoleniowy zapowiada, że 16-latek wystąpi w co najmniej dwóch wyścigach.

Debiut 16-letniego "Smyka" przypadł na ligową potyczkę ze Stalą Gorzów. Wystąpił on wówczas w czterech wyścigach, zdobywając w nich jeden punkt. Z naprawdę dobrej strony pokazał się natomiast w Częstochowie, gdzie po imponującym ataku wyprzedził Runego Holtę i Oskara Polisa.
[ad=rectangle]
W związku z absencją Duńczyków - Kennetha Bjerre i Mikkela Michelsena przesądzone jest to, że wychowanek Fogo Unii wystąpi także w półfinale Enea Ekstraligi. Podobnie jak w meczu w Częstochowie skorzysta z silników Adama Skórnickiego. - Da mu to szansę na powalczenie z innymi zawodnikami. Nikt nie oczekuje jednak od niego cudów. Najważniejsze, że startując w tak ważnych meczach zbiera cenne doświadczenie - tłumaczą szkoleniowcy leszczyńskiego klubu.

Bartosz Smektała dostanie swoją szansę w półfinale Enea Ekstraligi
Bartosz Smektała dostanie swoją szansę w półfinale Enea Ekstraligi

Leszczynianie przyznają, że sytuacja, kiedy menedżer zespołu udostępnia silniki zawodnikom jest nietypowa. Adam Skórnicki, w przeciwieństwie do innych ekstraligowych trenerów, nie zakończył jednak swojej żużlowej kariery. Motocykle będą mu ponownie potrzebne, jeśli zdecyduje się na powrót do treningów. Nie nastąpi to jednak wcześniej niż po zakończeniu sezonu.

Silniki pożyczone od menedżera mogą sprawić, iż 16-letni Smektała zdobędzie w Tarnowie punkty. W innym przypadku dysponowałby jedynie sprzętem, z którego korzysta podczas zawodów młodzieżowych. Powtórzenie wyniku z Częstochowy, gdy zdobył dwa punkty i bonus byłoby niewątpliwie sukcesem. Będzie on bowiem startował z pozycji seniora.

Źródło artykułu: