[bullet=hop.jpg]Hop
Świetna dyspozycja Karola Barana i Kennetha Hansena
26+3 punkty zdobyła w sumie wymieniona dwójka. O ile "pierwszoligowiec" Karol Baran przyzwyczaił kibiców do takich wyników, to Duńczyk - niekoniecznie. Wobec kontuzji Rafała Trojanowskiego przed play-offami, pojawienie się drugiego, punktującego niemal na komplet zawodnika to dla krakowian dar niebios.
[ad=rectangle]
Dobry mecz Rasmusa Jensena i Arkadiusza Pawlaka
Niedzielny mecz byłby na pewno bardziej jednostronnym widowiskiem, gdyby nie 12+1 pkt Rasmusa Jensena. Duńczyk czterokrotnie przyjechał do mety przed parą gospodarzy i z punktu widzenia Victorii szkoda, że dołączył do zespołu tak późno. Z kolei młodzieżowiec, który wcześniej w całym sezonie zgromadził 19 punktów z bonusami, dołożył kolejne 7 na trudnym terenie.
Rodzinna atmosfera
Mecz z Victorią na pewno nie był szczególnie istotny ze sportowego punktu widzenia, ale należy podkreślić też starania działaczy Wandy, którzy postarali się o dobrze zaopatrzony ogródek gastronomiczny oraz dmuchane atrakcje dla dzieci. Dzięki temu stadion "żył" jeszcze przez jakiś czas po zakończeniu zawodów, nie pierwszy raz. Takie działania służą przyciąganiu na zawody całych rodzin, w tym najmłodszych.
[bullet=bec.jpg] Bęc
Tor, na który narzekali zawodnicy
O tym, że nawierzchnia nie była tego dnia najłatwiejsza, mówiło kilku zawodników i kilka razy doszło do niebezpiecznej sytuacji. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a czasy zwycięzców wyścigów był bardzo dobre. Zapewne więc to także kwestia możliwości zawodników.
Słaba dyspozycja Magnusa Karlssona
Zawodnik, który bywał wystawiany w parze z młodzieżowcem, zdobył tylko 2+1 pkt. To zła wiadomość dla krakowian, bo oczekujący - Nikolaj Busk Jakobsen - także nie jeździ równo. Szweda czeka dużo pracy przed kolejnymi spotkaniami.