Choć "Tajski" przewodzi obecnie stawce elitarnego cyklu, to nie może być jeszcze pewny triumfu w Grand Prix. Do Taia Woffindena zaledwie jeden punkt traci Greg Hancock, a za ich plecami czają się też Nicki Pedersen czy Chris Holder. - O wynikach może zadecydować to, kto będzie silniejszy mentalnie i kto zachowa spokój, będąc pod presją. Każdy punkt jest ważny i to wszyscy wiedzą. Mam pewien przywilej z ubiegłego sezonu, kiedy było na mnie wiele presji związanej ze zdobyciem tytułu mistrza świata. Wytrzymałem to napięcie i wywalczyłem tytuł - ocenił Brytyjczyk na łamach speedwaygp.com.
[ad=rectangle]
Kolejny turniej elitarnego cyklu zostanie rozegrany w najbliższą sobotę. Najlepszych żużlowców globu będzie gościła duńska Kopenhaga. Czy Woffinden utrzyma wysoką dyspozycję i z dobrej strony zaprezentuje się na Stadionie Parken? - Po prostu staram się być zrelaksowany i cieszyć się jazdą. Oczekuję już zawodów w Kopenhadze. aktualnie wszystkie rzeczy układają się po mojej myśli i mam nadzieję, że tak będzie do końca sezonu. Jestem zrelaksowany, ale jednocześnie zdeterminowany. Maksymalnie skupiam się na wykonywaniu swoich zadań. Mój team także pracuje świetnie, więc jestem teraz w dobrym miejscu - dodał Woffinden.
źródło: speedwaygp.com