O wyniku zadecydował bieg 13. - Fogo Unia Leszno - SPAR Falubaz Zielona Góra (komentarze)

Dzięki podwójnie wygranym wyścigom nominowanym SPAR Falubaz Zielona Góra mógł cieszyć się ze zwycięstwa z Fogo Unią Leszno. Ojcem sukcesu gości został Jarosław Hampel, zdobywca 16 punktów i bonusu.

Rafał Dobrucki (trener SPAR Falubazu Zielona Góra): Chciałbym podziękować wszystkim swoim zawodnikom, bo każdy z nich pojechał na 100 proc. swoich możliwości. Dziękuję Patrykowi (Dudkowi), bo po groźnym wypadku wygrał później wyścig, który był kluczowy dla losów spotkania. Nie ujmuję nic chłopakom, którzy brali udział w wyścigach 13., 14. i 15., bo naprawdę zrobili kawał dobrej roboty.

Jarosław Hampel (SPAR Falubaz Zielona Góra): Zawsze bardzo dobrze mi się jeździ na torze w Lesznie. Jak widać, do tej pory pamiętam szybkie ścieżki, dzięki którym mogę jechać skutecznie. Faktycznie ten rezultat nas cieszy w kontekście tego, że przez całe spotkanie goniliśmy wynik. Byliśmy lekko z tyłu za naszymi rywalami. Ta wygrana w końcówce bardzo cieszy. To wszystko rozstrzygnęło się w dwóch ostatnich wyścigach. Świetna robota całej drużyny. Wytrzymaliśmy presję i udźwignęliśmy to wszystko. Efekt jest taki, że po trudnym pojedynku, bo leszczynianie zawsze ambitnie jadą, udało nam się to spotkanie wygrać.
[ad=rectangle]
Paweł Jąder (menadżer Fogo Unii Leszno): Chciałbym pogratulować drużynie zielonogórskiej, która zaprezentowała się bardzo dobrze i pokonała nas na naszym torze. Drużyna była pełna zaangażowania i każdy robił to, co mógł. Niestety jesteśmy osłabieni - nie ma Kennetha Bjerre. Trudno było poustawiać te pary. Końcówka meczu należała do zielonogórzan. Ja uważam, że o wyniku zadecydował bieg 13., w którym prowadziliśmy z Jarkiem (Hampelem) 5:1. Jarek zdołał się tam przedrzeć i wyścig zakończył się wynikiem 4:2. Wtedy zrobiła się sześciopunktowa przewaga. Wołałbym żeby to była ośmiopunktowa przewaga, ale się nie udało. Pokonali nas w ten sam sposób, jak zremisowali w Lesznie przed rokiem - podwójna taktyczna w biegach nominowanych. Kompletnie nam nie wszyły te wyścigi nominowane.
 
Przemysław Pawlicki (Fogo Unia Leszno): Przegraliśmy i teraz jest smutno. Przez całe spotkanie próbowaliśmy uciec zielonogórzanom. W wyścigu 14. Piotrka (Pawlickiego) pociągnęło na łuku i straciliśmy wynik. Zielonogórzanie pokazali, że byli lepiej dopasowani i obierali lepsze ścieżki w tych ostatnich wyścigach i wygrali.

[event_poll=25208]

Źródło artykułu: