Trybunał PZM zmniejszył karę dla Emil Sajfutdinow, którą nałożył na niego Włókniarz Częstochowa. Przypomnijmy, że pierwotnie Rosjanin miał zapłacić 200 tysięcy złotych. Częstochowski klub będzie mógł nałożyć na Sajfutdinowa maksymalnie 100 tysięcy złotych kary. - Rola Trybunału to przede wszystkim rola rozjemcy i negocjatora. Miał on pomóc znaleźć kompromis, a nie zasądzać kary. Udało nam się wypracować porozumienie polegające na tym, że zrezygnujemy z kar, które są moralnie wątpliwe i były szeroko komentowane przez środowisko żużlowe, czyli za nieobecność Emila podczas spotkań z Unią Leszno i Unibaksem Toruń. Podtrzymaliśmy stanowisko, że nie dopełniono ze strony zawodnika pewnych procedur. Trybunał uznał wysokość kar, jakie nałożyliśmy w związku z ujawnieniem tajemnicy handlowej i naruszeniem wizerunku klubu. Cieszę się, że udało się osiągnąć kompromis. W tej chwili mogę powiedzieć szczerze, że działaliśmy troszeczkę pod wpływem emocji związanych z faktem, że były ujawniane szczegóły dotyczące kontraktu zawodnika. To utrudniło nam rozmowy z miastem i sponsorami. Wysłanie pisma do władz miasta bardzo nam zaszkodziło. Nie potrafiliśmy zrozumieć, jak to możliwe, że w momencie, gdy walczymy o pieniądze między innymi dla Sajfutdinowa, pojawiają się takie informacje - powiedział prezes Włókniarza - Paweł Mizgalski.
Trybunał PZM do 11 marca ma wydać pisemne orzeczenie i uzasadnienie w tej sprawie. Do 12 marca ma również zostać podpisana umowa wypożyczenia do toruńskiego klubu. - Nie chcę komentować werdyktu Trybunału. Dla mnie najważniejsze jest to, że umowa wypożyczenia będzie musiała zostać podpisana, a ja będę mógł od początku sezonu reprezentować toruński klub - powiedział Emil Sajfutdinow.
Z takiego obrotu sprawy cieszy się również prezes Unibaksu Toruń. - Dla nas wysokość kary nie ma znaczenia. Najważniejsza jest informacja, że Włókniarz będzie musiał w końcu podpisać umowę wypożyczenia - powiedział dla SportoweFakty.pl Mateusz Kurzawski.
Włókniarz przyjmuje do wiadomości, że wypożyczenie nastąpi i zapewnia, że dojdzie do tego przed rozpoczęciem sezonu. - Pogodziliśmy się z tym, że Emil będzie jeździł w Unibaksie. Nie ma z naszej strony złośliwości, czy utrudnienia mu jazdy w tym klubie. W tej chwili nie mamy już problemu w postaci ustalenia kwoty, jaką musimy zapłacić zawodnikowi. Dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, aby podpisać umowę wypożyczenia. Nie wiem kiedy to nastąpi. Trybunał według mnie nie ma kompetencji, aby wskazać nam termin, do kiedy mamy to zrobić. Na pewno nastąpi to do rozpoczęcia sezonu - zakończył Paweł Mizgalski.
Nie brzmi to pojednawczo to pe Czytaj całość