Młodzi żużlowcy Włókniarza Częstochowa już w grudniu rozpoczęli przygotowania do sezonu. Oprócz zajęć na sali gimnastycznej i siłowni, młode Lwy trenowały m.in. na basenie i lodowisku. Jednym z zawodników, który brał udział w tych zajęciach był Rafał Malczewski. 20-latek przyznaje, że jest gotowy do jazdy na motocyklu. - Czuję, że jestem kondycyjnie dobrze przygotowany do sezonu. W tym roku trenerzy bardziej kładą nacisk na treningi kondycyjne, ale zajęć na siłowni też nie brakuje. Treningi były całkiem inne niż w poprzednich latach. Obecnie prowadzi je Andrzej Puczyński, który kontynuuje pracę trenera Józefa Kafla i pracujemy cały czas na takich samych obrotach - powiedział wychowanek częstochowskiego Włókniarza.
W poprzednich latach zajęcia z juniorami Włókniarza prowadził Piotr Ruszel. W tym roku młodzi z Częstochowy trenują wraz z byłymi żużlowcami. Najpierw zajęcia prowadził Józef Kafel, a po nieprzedłużeniu z nim umowy nad przygotowaniami czuwa Andrzej Puczyński. W związku z tym młodzi zawodnicy mogą liczyć na podpowiedzi byłych żużlowców, którzy na swoim przykładzie doskonale wiedzą na co kłaść nacisk. - Różnica między podejściem do treningów jest widoczna. Przecież trener Kafel też podczas swojej kariery chodził na treningi ogólnorozwojowe i wie co jest najlepsze dla żużlowca podczas przerwy zimowej - przyznał Malczewski.
Formacja juniorska częstochowskiego Włókniarza w nadchodzącym sezonie będzie niezwykle mocna. W ostatnich dniach umowy ze spółką CKM Włókniarz S.A. podpisali Artur Czaja i Hubert Łęgowik. Ważny kontrakt z Włókniarzem ma również Maksym Drabik. Do tego grona najprawdopodobniej dołączy Rafał Malczewski. - Ostatnio byłem na rozmowach w klubie i przedstawiłem warunki. Zobaczymy co będzie dalej. W poniedziałek mamy się kontaktować odnośnie tych warunków - powiedział "Komar".
W zeszłym roku Rafał Malczewski startował jako gość w II-ligowym Kolejarzu Opole. Przed nadchodzącym sezonem wychowanek Włókniarza związał się podobną umową z PGE Marmą Rzeszów. W spadkowiczu z Enea Ekstraligi "Komar" będzie mógł liczyć na częstsze starty. By doszło do realizacji umowy, Malczewski musi podpisać umowę z ekstraligowym klubem. Sam zawodnik nie obawia się startów w Polskiej Lidze Żużlowej. - Trzeba próbować. Kto nie spróbuje, ten nie będzie wiedział. Jestem o sezon bardziej doświadczony i myślę, że podołam temu wyzwaniu. Wiadomo, że nie będzie łatwo, ale będę robić wszystko co w mojej mocy - stwierdził Malczewski.