Paweł Miesiąc ma za sobą całkiem niezły sezon. W 2013 roku w barwach Lubelskiego Węgla KMŻ Lublin wychowanek rzeszowskiego klubu osiągnął średnią 1,919, co dało mu 20. miejsce wśród najskuteczniejszych żużlowców I ligi. Co ważne, Miesiąc jeździł niemalże na identycznym poziomie zarówno na swoim torze jak i na wyjazdach. - Sezon rzeczywiście był dla mnie dobry. Zdecydowanie lepszy od poprzedniego. Wierzę, że kolejny rok będzie na co najmniej takim samym poziomie, a może nawet wyższym - powiedział Paweł Miesiąc.
Żużlowiec, który w Lublinie spędził trzy ostatnie sezony jest już dogadany w nowym klubie. Czy będzie to Rzeszów? - Wszystko okaże się w swoim czasie. Naprawdę wkrótce będzie wszystko wiadomo. Nie mogę tego oficjalnie potwierdzić, bo klub ma pierwszeństwo w informowaniu o sprawach kontraktowych. Mogę powiedzieć jedynie tyle, że będę jeździł nadal w I lidze - wyjaśnił dla SportoweFakty.pl Miesiąc.
Paweł Miesiąc nie krył, że negocjacje prowadził z różnymi klubami, nie tylko z I ligi - Chciałem nadal jeździć w I lidze. Miałem jednak także opcję rezerwową w klubie z II ligi na wypadek, gdybym nie otrzymał zadowalającej oferty z klubu z wyższej ligi. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i będę jeździł nadal na poziomie pierwszoligowym - dodał nasz rozmówca.
Paweł Miesiąc ostatnie trzy sezony spędził w Lublinie. Jak mówi, będzie miał z tego klubu dobre wspomnienia poza fazą play-off z tego roku i karą nałożoną na żużlowca po sezonie. - Pozostał niesmak po tym, co stało się przed play-offami w tym sezonie. Najpierw te aneksy, a teraz kary. Wszystko to było niepotrzebne. Jeśli chodzi o karę, jaką na mnie i kolegów nałożył klub z Lublina, sprawa jest przekazana do kancelarii prawnej. Zajmują się nią w naszym imieniu prawnicy. Moim zdaniem kara jest niesłuszna. Czekamy na wyjaśnienie tej sprawy - zakończył Miesiąc.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
A podobno "charakterni"...
phi...