7 
Marzeniem każdego żużlowca jest zapisanie się na stałe w historię sportu żużlowego w kraju i zwycięstwo w finale Indywidualnych Mistrzostw Polski. Oprócz nagrody pieniężnej (za każdy punkt uczestnik finału otrzymuje 500 zł), wiąże się to z ogromnym prestiżem. Triumfator finałowej rozgrywki oprócz złotego medalu, okolicznościowego pucharu i pamiątkowej szarfy w biało-czerwonych barwach otrzymuje nagrody przechodnie. Jedną z nich jest legendarna Czapka Kadyrowa.
Czapka ta to prezent od radzieckiego żużlowca - Gadbrachmana Kadyrowa. W 1963 roku podczas eliminacji Drużynowych Mistrzostw Świata otrzymali ją Antoni Woryna i Andrzej Pogorzelski. Obaj jadąc pociągiem z Moskwy do Polski postanowili, że czapkę otrzyma zawodnik, który zdobędzie tytuł Indywidualnego Mistrza Polski. Pierwszym żużlowcem, który został nagrodzony jednym z symboli IMP był Henryk Żyto. To właśnie on jako pierwszy wyhaftował na niej swoje nazwisko i zapoczątkował tradycję przekazywania Czapki Kadyrowa następnemu mistrzowi. Obecnie czapka jest jednym z eksponatów Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie.
Od roku 2004 Indywidualny Mistrz Polski oprócz Czapki Kadyrowa otrzymuje też oficerską czapkę, która została ufundowana przez Polski Klub Kawaleryjski im. 21. Pułku Ułanów Nadwiślańskich. Jest ona dokładną repliką polskiej rogatywki ułańskiej z 1936 roku. Jako pierwszy taką czapkę otrzymał Mistrz z 2004 r. - Grzegorz Walasek. Również i na niej wyszywane są nazwiska triumfatorów krajowego czempionatu.
Kolejną nagrodą jest okazały Puchar im. Józefa Dochy. Był on pierwszym powojennym prezesem Polskiego Związku Motorowego i to właśnie on postawił na żużel, jako sport numer jeden. Żużel miał być lokomotywą całego polskiego sportu motorowego. Docha, który walnie przyczynił się do popularyzacji i rozwoju żużla w Polsce, zmarł w 1951 roku w wieku zaledwie 44 lat. Puchar, który jest nagrodą przechodnią dla mistrza Polski został przywieziony w 1955 roku przez Petera Cravena.
Rozwiń odpowiedzi (2) 
