Walka o utrzymanie trwa - zapowiedź meczu PGE Marma Rzeszów - Stal Gorzów

W najbliższą niedzielę dojdzie do arcyważnego spotkania, w którym to miejscowa PGE Marma Rzeszów będzie podejmować zespół Stali Gorzów. Ci pierwsi, muszą ten mecz wygrać, by uciec ze strefy spadkowej.

Oba zespoły zainaugurowały sezon w połowie kwietnia w Gorzowie. Wówczas to, żużlowcy PGE Marmy Rzeszów sprawili swoim kibicom miłą niespodziankę i pokonali Stal Gorzów 48:42. Stało się tak za sprawą kapitalnej dyspozycji Juricy Pavlica i Rafała Okoniewskiego, którzy obecnie są bardzo dalecy od formy, jaką prezentowali jeszcze na wiosnę. I kiedy wydawało się, że to Żurawie będą obok drużyn z Torunia i Zielonej Góry, głównym pretendentem do medali, to tor bardzo szybko zweryfikował możliwości ekipy z podkarpacia.

Feralna kontuzja Nickiego Pedersena, kuriozum w Lesznie i wreszcie słabsza forma "Okonia" i "Jury", sprawiły, iż obecnie drużyna PGE Marmy skupia się na walce o zachowanie ligowego bytu. Zgoła odmiennie nastroje panują w Gorzowie. Tam nikt nie pompował przed sezonem "baloniku" i od początku było wiadomo, że zespół Stali w tym roku będzie walczył jedynie o utrzymanie. Obecnie gorzowianie są tak dalecy od spadku, jak i daleko im do fazy play-off.

Przed niedzielnym meczem długo nie było wiadomo, czy w ekipie gospodarzy wystąpi Grzegorz Walasek. Cierpiący "Greg", wbrew swoim wcześniejszym zapowiedziom, nie zakończy sezonu przedwcześnie i będzie jeździł dla swojej drużyny, aż do ostatniego meczu w sezonie. Walasek nie zwykł gubić punktów na swoim domowym torze i pomimo kontuzji pleców, powinien być pewnym punktem swojej drużyny.

Największym znakiem zapytania pozostaje postawa Rafała Okoniewskiego. "Okoń" ostatni raz tak słabo jeździł przed pięcioma laty, kiedy był jeszcze zawodnikiem Stali Gorzów. Po serii słabszych występów, kapitan PGE Marmy został przesunięty pod numer 12-ty i po raz pierwszy w tym sezonie nie będzie występował, jako zawodnik "prowadzący parę". Jego miejsce pod numerem 11-tym zajmie Jurica Pavlic.

W ostatnich dniach wiele mówiło się nt. egoistycznej jazdy Nickiego Pedersena. Podczas ostatniego meczu w Częstochowie, Duńczyka zupełnie nie obchodziło to, gdzie na torze znajduje się jego partner z zespołu. Nie spodobało się to pozostałej części drużyny, która w dosadnych stwierdzeniach wypowiedziała się nt. postawy "Powera". Pedersen tradycyjnie już pojedzie w parze z Dawidem Lampartem. Formację juniorską tworzyć będą Łukasz Sówka, a także Marco Gaschka.

Liderzy PGE Marmy Rzeszów nie pałają do siebie sympatią.
Liderzy PGE Marmy Rzeszów nie pałają do siebie sympatią.

Zespół Stali Gorzów notuje wyraźną progresję wyników. Po wysokim zwycięstwie nad tarnowską Unią, podopieczni Piotra Palucha w ostatniej kolejce pokonali również Unibax Toruń. Dzięki tym zwycięstwom gorzowianie niemal zapewnili sobie ekstraligowy byt. Teraz pojawiła się nawet iluzoryczna szansa na awans do fazy play-off. Ażeby tak się stało, "Stalowcy" muszą pokonać w niedzielę PGE Marmę, co zważywszy na ich obecną formę nie jest rzeczą niewykonalną.

Liderem Stali od początku sezonu jest Niels Kristian Iversen. Duńczykowi ewidentnie służy gorzowski klimat, gdyż z roku na rok radzi sobie coraz lepiej, nie tylko na arenach ligowych, ale także w cyklu Grand Prix. Popularny "Puk" wraz z Bartoszem Zmarzlikiem, tworzą jedną z najlepszych par w lidze. Dwójka zawodników meczu jednak nie wygra, ale na całe szczęście Piotr Paluch w swojej talii dysponuje kolejną prawdziwą armatą.

Krzysztof Kasprzak, bo o nim tutaj mowa nie ukrywa, że bardzo lubi jeździć na rzeszowskim owalu. Choć "Kasper" mocno poobijał się przed dwoma tygodniami w starciu z "Jaskółkami", to podczas niedzielnego spotkania powinien być pewnym punktem przyjezdnych. W ostatnim czasie "błyszczy" również Adrian Cyfer i to jego punkty mogą okazać się kluczowe, jeśli chodzi o ostateczny wynik. Jeżeli do tego zestawienia dodamy coraz lepiej radzącego sobie Tomasz Gapiński, to zespół z lubuskiego może sprawi miłą niespodziankę swoim kibicom. Pytanie tylko, czy dobre występy na własnym stadionie, muszą przełożyć się na równie dobrą jazdę w meczach wyjazdowych ? To chyba jedyna obawa gorzowskich kibiców.

Stal Gorzów:
1. Daniel Nermark
2. Tomasz Gapiński
3. Krzysztof Kasprzak
4. Paweł Hlib
5. Niels Kristian Iversen
6. Adrian Cyfer

PGE Marma Rzeszów:

9. Nicki Pedersen
10. Dawid Lampart
11. Jurica Pavlic
12. Rafał Okoniewski
13. Grzegorz Walasek
14. Marco Gaschka

Początek spotkania:
godz. 16:00
Sędzia: Marek Wojaczek
Komisarz toru: Grzegorz Janiczak
Zamów relację z meczu PGE Marma Rzeszów - Stal Gorzów
Wyślij SMS o treści ZUZEL RZESZOW na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.

Komentarze (213)
avatar
Wiesław Dubiel
3.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prawdopodobny remis w meczu,oznacza w/g mnie,równie prawdopodobną wygraną jednej lub drugiej Stali min.różnicą pkt.zależnie od szczęścia. 
avatar
luk
3.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko trzy punkty - bardzo realne 
avatar
moskal
3.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kochani stalowcy , przypominam ze ostatnie mecze wygraliscie u siebie gdzie biego powinien sie konczyc na szczycie 1 łuku bo tam przewaznie konczy sie sciganie , teraz jedziecie u przeciwnika i Czytaj całość
avatar
yakeub
2.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może i mojej Stali idzie ostatnie świetnie, ale to u siebie w Gorzowie, gdzie chociażby ten w świetnej formie Gapa jest niesamowicie spasowany, a gdzie goście nie mogą rozgryźć toru...
Zakłada
Czytaj całość
avatar
light
2.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
JAZDA GORZÓW!!! Wygrać tam i spuścić Półtorakową do 1 ligi!!!