Kasprzak przejmie pałeczkę lidera?

Już w niedzielę Stal Gorzów pojedzie na trudny wyjazd do Zielonej Góry. Przy Wrocławskiej 69 w przeszłości bardzo dobrze spisywał się Krzysztof Kasprzak.

Krzysztof Kasprzak

Szczyt formy wychowanka Unii Leszno z pewnością można datować na końcówkę ubiegłego roku. Wtedy to znakomita postawa Kaspera pozwoliła Stali Gorzów na bezproblemowe pokonanie Stelmetu Falubazu Zielona Góra w półfinale Enea Ekstraligi. Sam Kasprzak przy Wrocławskiej 69 zdobył jedenaście punktów w pięciu startach, czym walnie przyczynił się do wspaniałego dla jego drużyny rezultatu, jakim był remis. Teraz mamy jednak inny sezon oraz inne składy. Trudno spodziewać się aby dobra postawa Kasprzaka doprowadziła do remisu w tym meczu, lecz Stal chce walczyć o bonus, a ten cel jest akurat w zasięgu żółto-niebieskich. Uczestnik cyklu Grand Prix potrafił w przeszłości stanąć na wysokości zadania w Zielonej Górze, broniąc barw zarówno leszczyńskiej jak i tarnowskiej Unii. Kibice Stali będą w niedzielę trzymać kciuki za kolejny dobry występ swojego kapitana.

Średnia w Zielonej Górze (2009-2012): 1,778
Średnia wyjazdowa (2013): 1,826

Niels Kristian Iversen

Będący ostatnio w znakomitej dyspozycji Duńczyk szuka zawodników, którzy stawią mu czoła. W ostatnich kilku meczach Stali Gorzów tylko czterech żużlowców pokonało Iversena i - co warto zaznaczyć - zdarzyło się to na Stadionie im. Edwarda Jancarza. Szczególnie dobrze "PUK" radzi sobie na wyjazdach. W trzech ostatnich pojedynkach gorzowian poza swoim obiektem, Iversen wystąpił w osiemnastu wyścigach, z czego aż siedemnaście (!) wygrał, a tylko raz przyjechał drugi. Ostatni raz pogromcę na wyjeździe znalazł 28 kwietnia w Tarnowie, a był nim Janusz Kołodziej. Duńczyk powinien być silnym punktem Stali w Zielonej Górze, choć po odejściu z Falubazu nigdy nie szło mu tam za dobrze. Nawet w ubiegłym roku zanotował występ co najwyżej solidny. W sezonie 2012 Iversen tylko raz przyjechał do mety na ostatniej pozycji. Zdarzyło się to właśnie przy W69. Czy i tym razem stadion w Zielonej Górze popsuje mu znakomite statystyki?

Średnia w Zielonej Górze (2011-2012): 1,444
Średnia wyjazdowa (2013): 2,583

Daniel Nermark

Obecny sezon jest dla Szweda dopiero trzecim w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Dwa poprzednie spędzone w ekipie z Częstochowy były całkiem udane. Nermark dość solidnie prezentował się na torze w Zielonej Górze, za każdym razem będąc, obok Grigorija Łaguty liderem Włókniarza. Dla Nermarka derby Ziemi Lubuskiej będą pierwszymi w karierze. Szwed wraca po kilkutygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją i jest to odpowiedni moment aby pokazać, że bardzo słaby początek sezonu był jedynie wpadką. Nermark zresztą najlepiej spośród wszystkich zawodników Stali zaprezentował się w Toruniu, gdzie gorzowianie wysoko przegrali. Na wyjazdach powinien być więc silnym punktem swojej ekipy. Aby jednak udowodnić, że jego powrót będzie wzmocnieniem drużyny, musi się bardzo postarać. Zastępstwo zawodnika stosowane za Szweda bardzo często ratowało wynik Stali.

Średnia w Zielonej Górze (2011-2012): 1,636
Średnia wyjazdowa (2013): 1,667 (nk - 1 mecz)

Bartosz Zmarzlik

Dla młodego zawodnika Stali początek obecnego sezonu nie należał do udanych. Teraz jednak Zmarzlik z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej. Kluczem do sukcesu w Zielonej Górze będzie postawa juniorów. W tej kwestii lepiej wygląda Stelmet Falubaz, choć Stal Gorzów nie jest bez szans. Zmarzlik w swoim debiutanckim sezonie 2011 zdobył przy W69 łącznie dwa punkty w dziewięciu biegach. To właśnie te dwa spotkania psują Zmarzlikowi statystykę, ponieważ rok temu, gdy Stal sensacyjnie zremisowała w Zielonej Górze, siedemnastoletni wówczas zawodnik był jednym z głównych autorów tego wyniku. To z całą pewnością napawa optymizmem kibiców Stali.

Średnia w Zielonej Górze (2011-2012): 0,857
Średnia wyjazdowa (2013): 1,263

Tomasz Gapiński

Podobnie jak dla Nermarka, i dla "Gapy" mecz w Zielonej Górze będzie powrotem do składu po kilku kolejkach. W tym przypadku jednak Gapiński pożegnał się z wyjściową siódemką przez słabą formę. O wiele lepiej prezentował się zastępujący go Linus Sundstroem. Teraz jednak Szwed zmaga się z urazem, którego nabawił się tydzień temu w Sankt Johann. Co prawda wystąpił on jeszcze w kilku zawodach po feralnym upadku, jednak bardzo słaba forma sprawiła, że Linus postanowił wziąć kilka dni przerwy. Z tego właśnie powodu do składu Stali ponownie wskoczył Gapiński, który solidnie spisuje się w Szwecji. Wychowanek pilskiej Polonii miał w przeszłości jeden szczególnie udany mecz w Zielonej Górze. Było to w 2010 roku, gdy Stal walczyła w play-offach ze swoim rywalem zza miedzy. Gorzowianie przegrali na stadionie Falubazu różnicą jedynie czterech punktów i duża w tym zasługa właśnie Tomka Gapińskiego.

Średnia w Zielonej Górze (2009-2012): 1,435
Średnia wyjazdowa (2013): 0,857

W niedzielnym spotkaniu na torze pojawią się też dwaj inni zawodnicy Stali Gorzów. Paweł Hlib ostatni raz na torze w Zielonej Górze jeździł na początku tego sezonu w meczu sparingowym i jak na zawodnika z minimalnym KSM-em zaprezentował się dość solidnie. W meczu ligowym z kolei Hlib nigdy nie miał okazji gościć przy W69. Dla wychowanka Stali Gorzów będą to zatem dopiero drugie oficjalne derby Ziemi Lubuskiej, a pierwsze w Zielonej Górze.

Adrian Cyfer również występował we wspomnianym sparingu, jednak w dwóch biegach nie zdobył ani punktu. W zawodach ligowych nie było wcale lepiej. Rok temu Cyfer miał okazję do dwóch występów przy W69. W pierwszym meczu nie zdobył punktu, zaś w drugim dowiózł do mety dwa "oczka". Raz przyjechał przed kolegą z pary, Łukaszem Kaczmarkiem, zaś kolejny punkt zdobył na wykluczeniu Jonasa Davidssona.

Źródło artykułu: