Komarnicki dla SportoweFakty.pl: Czy jest sens likwidacji KSM?

Władysław Komarnicki uważa, że [tag=7770]ENEA Ekstraliga[/tag] obfituje w tym roku w ciekawe spotkania i zaskakujące rozstrzygnięcia. Jego zdaniem duży wpływ ma na to obowiązujący limit KSM.

- Przyznam, że jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem wynik meczu Betard Sparta Wrocław - Stelmet Falubaz Zielona Góra. To największa niespodzianka tej kolejki. Nie pamiętam sezonu, w którym kibice mieli taką ucztę jak w tym roku. Jeśli liga będzie nadal tak wyrównana, to należy rozważyć, czy jest sens likwidacji KSM - podsumował ostatnią kolejkę w ENEA Ekstralidze Władysław Komarnicki.

Dużym zaskoczeniem jest dyspozycja Betardu Sparty Wrocław. Ta drużyna kolejny raz odebrała punkty faworytowi. Wrocławianie nie są już murowanym faworytem do spadku i z pewnością może to martwić inne zespoły, w tym Stal Gorzów, która w opinii wielu osób może mieć problemy z utrzymaniem się w gronie najlepszych. - Każdy, kto dziś przewiduje mistrza Polski i kandydata do spadku, jest chyba nieprzytomny. Chodzę na żużel od dziecka, ale tak wyrównanej ligi jeszcze nie widziałem. Gratuluję Krzysztofowi Cegielskiemu, że przewidział remis we Wrocławiu. Sądzę, że przewidział to jako jedyny i nikt na podobne rozstrzygnięcie nie stawiał. Jeżeli porównamy nazwiska w zespole Falubazu z tymi w ekipie z Wrocławia, to poza Woffindenem wypada to zdecydowania na korzyść Zielonej Góry. Niespodzianka mogła być też w Toruniu. Proszę sobie wyobrazić, jakby wyglądał ten mecz, gdyby jechał Emil Sajfutdinow. Tam mogło być w okolicach remisu albo wygrana gości - zauważa Komarnicki.

Prezes honorowy Stali Gorzów jest nadal optymistą w przypadku swojej drużyny i uważa, że może ona odegrać w ENEA Ekstralidze ważną rolę. - Głęboko wierzę i mam prawo tak sądzić, że Kasprzak w końcu będzie liderem z prawdziwego zdarzenia. Liczę również, że Nermark zacznie jechać tak jak potrafi. Wtedy możemy być spokojnie w środku tabeli. Opiniami innych, a w szczególności pana Jankowskiego z Falubazu się w ogóle nie przejmuję. Radzę mu nawet, żeby zajął się swoim klubem a nie Stalą Gorzów. Jak na razie okrzyknęli się mistrzami, a przegrali z Unibaksem i ledwie wywalczyli remis we Wrocławiu. Poza tym, więcej czasu powinien poświęcić swoim kibicom, a nie celebrytom z Warszawki. Być może nie będą miały wówczas miejsca bandyckie napady, jak to było z porządnymi kibicami z Leszna w Zielonej Górze - zakończył Komarnicki.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Władysław Komarnicki uważa, że w polskiej lidze w przyszłym roku nadal powinien obowiązywać KSM
Władysław Komarnicki uważa, że w polskiej lidze w przyszłym roku nadal powinien obowiązywać KSM
Źródło artykułu: