Zwycięzca wyłoniony w ostatnim biegu - relacja ze spotkania KSM Krosno - ŻKS ROW Rybnik

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Fani krośnieńskich Wilków nie mogą narzekać na brak wrażeń podczas spotkań przy ulicy Legionów. W drugim tegorocznym meczu przed własną publicznością KSM Krosno znów minimalnie lepsze od rywala.

Krośnianie do spotkania z ŻKS ROW Rybnik podeszli osłabieni brakiem Martina Smolinskiego, który z powodu umów sponsorskich musiał w niedzielę pozostać w Niemczech. Zagadką była postawa zastępującego go Clausa Vissinga, który debiutował na krośnieńskim owalu w barwach Wilków. Duńczyk jednak pozytywnie zaskoczył widzów z którymi bardzo emocjonalnie świętował zwycięstwa w trzech z pięciu swoich wyścigów. Po meczu nie szczędził też pochwał dla swojego nowego klubu. - Cieszę się, że wygraliśmy. Czuję się w zespole naprawdę dobrze, wszyscy jesteśmy jak jedna wielka rodzina, pomagamy sobie nawzajem i oby tak dalej.

Gospodarzom na początku nie było jednak do śmiechu. Ciężko o gorszy początek, gdy po dwóch biegach na tablicy wyników tkwi rezultat 2:9. W wyścigu drugim, przeznaczonym dla młodzieżowców, do mety dojechali tylko goście. Najpierw za dotknięcie taśmy wykluczony został Rafał Konopka, a na starcie powtórki Mateuszowi Wieczorkowi zdefektował motocykl.

Biegi trzeci i czwarty zakończyły się bez większej historii, ale po piątej gonitwie Wilki wróciły do gry. Wspomniany już Vissing i Szymon Kiełbasa wyszli na prowadzenie z pierwszego łuku i ze sporą przewagą dowieźli pięć "oczek" do mety. Kolejne trzy wyścigi zakończyły się równym podziałem punktów. W drugim swoim występie Lewis Bridger przywiózł za plecami Tobiasa Buscha, ale po meczu miał mieszane uczucia co do swojego występu. - Z bonusem zdobyłem 10 punktów i nie ma tragedii, ale stać mnie na więcej i muszę to pokazać następnym razem. Anglik po raz pierwszy miał okazję ścigać się na krośnieńskim torze i przyznał, że nie należy on do najłatwiejszych. - Ten tor jest dość trudny. Nawierzchnia jest piaszczysta, potrafi sprawić problemy i miałem kłopot z wyborem motoru na którym powinienem jeździć.

Gdy Tobias Busch na ostatnim kółku dziewiątego biegu udaremnił rybniczanom podwójne zwycięstwo, na motocykle wsiadali już bardzo dobrze współpracujący tego dnia Szymon Kiełbasa i Claus Vissing. Ta para zawodników po raz drugi podwójnie wygrała i wyprowadziła swój zespół na prowadzenie, by w następnym wyścigu koledzy powiększyli przewagę o kolejne cztery punkty. Niemiec ścigający się z wilkiem na plastronie nie był tego dnia w najlepszej dyspozycji, ale stwierdził, że to wyjątkowa niedyspozycja. - Jestem trochę zmęczony, bo w sobotę miałem mecz Bundesligi i musiałem pokonać długą trasę żeby dotrzeć do Krosna, nie spałem za dużo i miało to wpływ na moją postawę. Następnym razem będzie lepiej.

Tuż przed biegami nominowanymi Kiełbasa dzielnie walczył z Michałem Mitko i Lewisem Bridgerem, ale to goście wygrali 4:2, zniwelowali stratę do trzech punktów i kwestia zwycięstwa pozostawała otwarta. Ostatnie dwie potyczki zakończyły się jednak remisem i KSM Krosno ostatecznie pokonało ŻKS ROW Rybnik 46:43.

Punktacja:

ŻKS ROW Rybnik - 43 1. Ilja Czałow - 12 (3,1,3,2,3) 2. Wiktor Kułakow - 1 (1,0,0,-) 3. Roman Chromik - 4+1 (0,1*,3,0,-) 4. Michał Mitko - 8 (2,2,1,3,0) 5. Lewis Bridger - 9+1 (1*,3,1,1,3) 6. Kacper Woryna - 3+1 (2,0,1*) 7. Marcin Bubel - 6 (3,2,0,1,0)

KSM Krosno - 46 9. Tobias Busch - 7+1 (2,2,2,0,1*) 10. Adrian Szewczykowski - 3+2 (0,1*,0,2*) 11. Claus Vissing - 11+1 (1,3,3,3,1*) 12. Szymon Kiełbasa - 11+2 (3,2*,2*,2,2) 13. Mariusz Fierlej - 13 (3,3,2,3,2) 14. Mateusz Wieczorek - 0 (d,0,0) 15. Rafał Konopka - 1+1 (t,0,1*)

Bieg po biegu: 1. (72,4) Czałow, Busch, Kułakow, Szewczykowski 2:4 2. (72,6) Bubel, Woryna, Wieczorek (d/start), Konopka (t) 0:5 (2:9) 3. (72,2) Kiełbasa, Mitko, Vissing, Chromik 4:2 (6:11) 4. (71,6) Fierlej, Bubel, Bridger, Konopka 3:3 (9:14) 5. (71,0) Vissing, Kiełbasa, Czałow, Kułakow 5:1 (14:15) 6. (72,5) Fierlej, Mitko, Chromik, Wieczorek 3:3 (17:18) 7. (72,1) Bridger, Busch, Szewczykowski, Woryna 3:3 (20:21) 8. (72,2) Czałow, Fierlej, Konopka, Kułakow 3:3 (23:24) 9. (73,1) Chromik, Busch, Mitko, Szewczykowski 2:4 (25:28) 10. (72,5) Vissing, Kiełbasa, Bridger, Bubel 5:1 (30:29) 11. (72,1) Fierlej, Szewczykowski, Bubel, Chromik 5:1 (35:30) 12. (72,4) Vissing, Czałow, Woryna, Wieczorek 3:3 (38:33) 13. (72,1) Mitko, Kiełbasa, Bridger, Busch 2:4 (40:37) 14. (72,1) Bridger, Kiełbasa, Busch, Bubel 3:3 (43:40) 15. (72,0) Czałow, Fierlej, Vissing, Mitko 3:3 (46:43)

NCD: Claus Vissing (KSM Krosno) - 71,0 sek. (w 5. wyścigu) Sędzia: Maciej Spychała Widzów: ok. 3000 Zawodnicy startowali według I zestawu.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: