- Myślę, że muszę trochę więcej potrenować w Polsce. Niestety ze względu na pogodę nie miałem ku temu okazji. Miałem nowy silnik i musiałem od razu pojechać na nim w lidze. Ten mecz był więc równocześnie treningiem, a to nigdy nie jest dobre rozwiązanie. Przed kolejnym spotkaniem muszę trochę potrenować - przyznał Anglik w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Orzeł Łódź zdobył w Gdańsku 38 punktów, więc biorąc pod uwagę potencjał finansowo-kadrowy obu drużyn, wynik nie był najgorszy. - Przyjmuję ten wynik do wiadomości, chociaż mogło być lepiej. Mamy zespół mogący wygrywać mecze. To było nasze pierwsze spotkanie, a w kolejnych będzie już lepiej - zapowiedział żużlowiec, który sam miał niewielki wkład do dorobku drużyny. - Oczywiście, że zdaję sobie z tego sprawę, jednak zrobię wszystko, by zostać w drużynie. Jestem gotowy walczyć o miejsce w składzie na treningach. Pracuję mocno, aby jeździć w Orle - przyznał Daniel King.
W tym sezonie pogoda nie rozpieszcza żużlowców i słońce, które wyszło zza chmur w połowie zawodów, było miłym akcentem dla zawodników. - O tak, wreszcie nie było zimno i nawet wyszło słońce. To nie był dobry wynik w moim wykonaniu, ale w kolejnych meczach będzie lepiej - zauważył King, który w 2013 roku chce jeździć w dwóch ligach. - Wszystkie ligi traktuję tak samo. Chcę wygrywać w każdym biegu, niezależnie czy jadę w Polsce, czy w Anglii. To nie robi mi różnicy. Żużel to moja praca, więc chcę zwycięstw swoich drużyn - zakończył.
Daniel King: Muszę więcej trenować w Polsce
Daniel King wygrał dwunasty wyścig meczu Renault Zdunek Wybrzeża z Orłem, jednak w pozostałych biegach przyjeżdżał za parą rywali. Anglik chce walczyć o miejsce w składzie na kolejne spotkania.