Wojciech Lisiecki: Mam nadzieję, że trener postawi na mnie

5 punktów i 3 bonusy zdobył dla Lechmy Startu Gniezno w sobotnim pojedynku z Lokomotivem Daugavpils Wojciech Lisiecki. Zaliczył tym samym udany powrót do ligowego składu.

Czerwono-czarni pokonali w pierwszym meczu rundy finałowej Lokomotiv i umocnili się na prowadzeniu w I-ligowej tabeli. Dla Lisieckiego, który w ostatnich tygodniach notował zwyżkę formy, był to powrót do składu Lechmy Startu po kilku spotkaniach przerwy. - Występ był chyba udany - ocenił zawodnik. - Brakowało tylko "trójki", która miała być zaraz po pierwszej "dwójce". Żałuję tylko ostatniego biegu. Niepotrzebnie dokonaliśmy zmiany w motocyklu. Po trzecim swoim starcie czułem, że jeszcze nie jest on w pełni spasowany, chcieliśmy go "ulepszyć", ale niestety zakończyło się to wpadką - dodał.

Uczestnicy sobotniego spotkania ścigali się na dość nietypowo, jak na gnieźnieńskie warunki, przygotowanym owalu. Sposób przygotowania nawierzchni wyraźnie "pasował" jednak kilku zawodnikom, czego najlepszym dowodem był rekord toru Antonio Lindbaecka. Nie inaczej było  w przypadku naszego rozmówcy. - Mi osobiście sposób przygotowania toru bardzo odpowiadał - przyznał. - Dobrze się na nim czułem i chętnie widziałbym taką nawierzchnię podczas kolejnych spotkań - nie ukrywał.

20-latek miejsce w składzie wywalczył sobie m.in. dobrą postawą w meczach sparingowych przeciw Lotosowi Wybrzeżu Gdańsk i bydgoskiej Polonii. Tuż przed nimi odebrał z remontu silniki, które spisują się od tego momentu o wiele lepiej. - Zamontowaliśmy jednostki do ram przed tamtymi treningami punktowanymi i wszystko "grało". Oby tak dalej - powiedział żużlowiec.

Lisiecki znalazł się w składzie kosztem Macieja Fajfera. Teraz przed gnieźnianami najważniejsze spotkania. Wychowanek Lechmy Startu liczy, że będzie mu dane w nich wystąpić i wspomóc kolegów w walce o awans. - Mam nadzieję, że po dzisiejszym meczu trener znów postawi na mnie. Ja mam zamiar utrzymywać taką formę, pracować nadal i powinno być w porządku - zapowiedział.

Lisiecki chce pozostać w składzie na kolejne mecze
Lisiecki chce pozostać w składzie na kolejne mecze
Komentarze (18)
avatar
ubot90
8.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No pewnie, przecież on nigdy na wyjeździe nie jeździł...skąd Wy się bierzecie? 
avatar
STORMS-pierwsza stolica
8.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
:)))cios za cios;)ale wylamie sié!:))....START GNIEZNO!!! 
Nilmo
7.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i zaliczył te punkty tylko warto zauważyć że Długopisy mówiły że nie potrafili jechać na tym torze tego dnia. A wygrać z kimś kto nie potrafi jechać, to raczej nie sensacja i należałoby spyt Czytaj całość
avatar
jadowity
7.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
sprawiedliwie byłoby puścić liska z oskim na juniorce a macieja za cieniującego zorra ale wątpie żeby lechu zdecydował się na takie rozwiązanie mimo wszystko magnus to zawodnik o dużo większym Czytaj całość
avatar
JANKES75
7.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak tak chcę dał bym mu jechać w Lublinie niech zobaczy że wyjazd to nie to samo co mecz na własnym torze.