Gorzowski obiekt w cyklu Grand Prix zadebiutował przed rokiem podczas finałowych zawodów, które zostały storpedowane przez deszcz. Był wówczas 32 obiektem, który gościł najlepszych żużlowców świata. Ostatnim, który dołączył do tego grona jest Western Spring Stadium w Auckland. Bez wątpienia Stadion im. Edwarda Jancarza jest jednym z najładniejszych obiektów, na których rozgrywane są zawody Grand Prix.
Pomimo tego, że obecnie cykl Grand Prix odwiedza tylko osiem krajów, w przeszłości turnieje Grand Prix rozgrywano w sumie w 14 państwach. Oprócz obecnych w cyklu: Polski, Szwecji, Danii, Wielkiej Brytanii, Włoch, Chorwacji, Czech i Nowej Zelandii, na przestrzeni lat na dłużej lub krócej Grand Prix zahaczało o Australię, Austrię, Niemcy, Łotwę, Norwegię i Słowenię.
Stadion w Gorzowie jest w sumie szóstym obiektem w Polsce, na który trafiły zawody Grand Prix. Wszystko zaczęło się w 1995 roku we Wrocławiu. W 1998 roku Wrocław zamieniła Bydgoszcz. W 1999 roku oba wspomniane miasta gościły najlepszych żużlowców świata. W 2002 roku zadebiutował Chorzów ze Stadionem Śląskim. W 2008 roku do grona organizatorów cyklu Grand Prix dołączyło Leszno, a dwa sezony później Toruń. Pierwszy turniej Grand Prix w Gorzowie odbył się w 2011 roku, ale tak naprawdę dopiero w tym roku - miejmy nadzieję, że bez pogodowych przeszkód - kibice na Stadionie im. Edwarda Jancarza będą mogli pasjonować się pełnym 23-biegowym turniejem z wielkim finałem na deser.