Stępniewski dla SportoweFakty.pl: Jacek Gajewski to najlepszy fachowiec w Polsce

Mirosław Kowalik i Jan Ząbik poprowadzą w sezonie 2012 ekipę Unibaksu Toruń. Prezes klubu z Grodu Kopernika, Wojciech Stępniewski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl zdradził co sądzi na temat tej dwójki i kto jego zdaniem jest najlepszym menedżerem w Polsce.

- Janek Ząbik jest znaną osobą w świecie żużlowym. Jego zaangażowanie jest bezdyskusyjne. Nie chciałbym jednak publicznie mówić o tym, co myślę na temat pracy swoich pracowników. Janek to człowiek, który od lat jest związany z żużlem i ma wiele dokonań w tym zakresie. Co do Mirka Kowalika, to myślę, że oceni go sezon i będzie to najbardziej obiektywna ocena. Do tej rozmowy możemy więc wrócić jesienią - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Wojciech Stępniewski.

Zdaniem większości fachowców najlepszym żużlowym trenerem w Polsce, a nawet na świecie, jest Marek Cieślak. Prezes Unibaksu Toruń wysoko ocenia umiejętności nowego trenera Tauron Azotów Tarnów i selekcjonera reprezentacji Polski, ale uważa, że mamy w kraju jeszcze lepszego fachowca. - Marek Cieślak ma na koncie wiele dokonań i medali. Powiem jednak szczerze, że jak do tej pory, a w klubie nie jestem może długo, osobą która ma największą wiedzę o żużlu i ma fantastyczne wyczucie, dobrze sprawdzając się w roli menedżera, jest Jacek Gajewski. To jest dla mnie postać numer jeden i otwarcie mówię o tym, że jest to bardzo dobry, chyba najlepszy w Polsce fachowiec. Wracając do Marka Cieślaka, jest on świetnym trenerem, był dobrym żużlowcem. Zna to środowisko, zdobył wiele medali z reprezentacją, czy z klubami, w których pracował. Jest to po prostu wysoka, wręcz najwyższa półka - podkreślił.

Wielu kibiców zastanawia się, jak w roli trenera odnajdzie się Rafał Dobrucki. Były bardzo dobry żużlowiec, który z powodu poważnego urazu kręgosłupa musiał przedwcześnie zakończyć karierę, został od razu rzucony na głęboką wodę. "Dobruc" poprowadzi obrońców tytułu z Zielonej Góry oraz kadrę Polski do lat 19. - Rafał Dobrucki to miły i sympatyczny facet. Szkoda, że przedwcześnie kończy karierę, bo to naprawdę był dobry zawodnik, bez problemu ścigający się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Co do trenerskiego debiutu, Piotrek Paluch też fantastycznie zadebiutował w meczu z nami w ubiegłym roku. W tym fachu z jednej strony trzeba mieć wiedzę, a z drugiej troszeczkę szczęścia. Myślę, że atutem Rafała jest to, że sam jeszcze powiedzmy osiem czy dziewięć miesięcy temu był po drugiej stronie barykady, jeździł z chłopakami. Doskonale zna wszystkie tajniki, więc myślę, że spokojnie sobie poradzi - zakończył Stępniewski.

Źródło artykułu: