Głos w tym temacie zabrał prezes Stowarzyszenia CKM Włókniarz. - W sprawie zainteresowania Arturem Czają nie dostaliśmy żadnego oficjalnego pisma od kierownictwa Marmy Rzeszów. Rozmawiałem z Arturem i jego ojcem o startach we Włókniarzu. Chcemy, żeby Artur został w Częstochowie. Tutaj stawiał pierwsze kroki i powinien to wziąć pod uwagę - powiedział Mirosław Ziębaczewski w rozmowie z serwisem wczestochowie.pl.
Ziębaczewski twierdzi, że rodzicie Czai wydali na sprzęt dla syna 130 tys zł. i teraz liczą na lepszy kontrakt. Stąd rozważane jest przejście 17-latka do innej drużyny. - Jako stowarzyszenie nie jesteśmy w stanie kupić Arturowi sprzętu za taką kwotę - przekonuje. Dodał też, że klub na pewno złoży zawodnikowi jeszcze swoją ofertę.
W minionych rozgrywkach Artur Czaja pojechał w czternastu meczach Lwów, po których jego średnia biegopunktowa wyniosła 0,930. W kilku spotkaniach Czaja gościnnie reprezentował też barwy zespołu z Krosna. W przyszłym roku jego KSM dla najwyżej klasy rozgrywkowej w Polsce będzie wynosić 2,50.
Źródło: wczestochowie.pl
Na razie nie wiadomo w jakim klubie Artur Czaja będzie startował w sezonie 2012