Norbert Kościuch: Sezon na plus

Norbert Kościuch, wychowanek Unii Leszno, może być zadowolony z wyników osiąganych w obecnym sezonie. Żużlowiec PSŻ Milion Team Poznań przyznał, że nie myśli jeszcze o rozmowach kontaktowych, które są przed nim, bowiem kończy my się umowa z poznańskim klubem, zapowiada jednak, że z chęcią zostałby w stolicy Wielkopolski.

- Jeśli chodzi o obecny sezon to nie mam na co narzekać - przyznał Kościuch. - Są jakieś małe problemy ze sprzętem, przytrafi się jakiś pech, ale pracujemy z majstrem, eliminujemy błędy, usterki i wszystko idzie do przodu. To mnie cieszy - dodał.

Norbi trzeci rok z rzędu startuje w szwedzkiej Allsvenskan, gdzie jego drużyna - Ornarna Mariestad ma realną szansę na awans do Elitserien. - Działacze nie wywierają żadnej presji. Chcą, żebyśmy jeździli na swoim poziomie i cieszyli się tym. A jeżeli uda się sprawić niespodziankę i awansować, to będzie świetnie. Kościuch nie ma wątpliwości, że w przypadku awansu Ornarny, zostanie w tym klubie. - Już w tym sezonie przymierzałem się do Elitserien, ale zdecydowałem się jednak na pozostanie w tym klubie. Moim celem jest jazda. Nie jest sztuką podpisać kontrakt w Elitserien i siedzieć na ławce. W Ornarnie jestem już trzy lata i chyba klub jest ze mnie zadowolony, ja również nie narzekam, więc pewnie miałbym miejsce w składzie - powiedział. - Jeżeli Ornarna nie awansuje? Nie wiem, co zrobię.

W Polskiej lidze "Norbi" wie, że chciałby jeździć w Poznaniu, ale dwuletnia umowa, która wiązała go z Poznańskim Stowarzyszeniem Żużlowym, kończy się po sezonie. - I jeszcze nie myślę, co będzie dalej. Na razie jesteśmy w trakcie rozgrywek i naszym celem jest awans do górnej czwórki. Nie mamy wprawdzie szans na awans, a mecze tam będą trudniejsze, ale chcąc się rozwijać trzeba jeździć z najlepszymi - zapewnił Kościuch. - A o kontrakcie będę myślał zimą. Kończy mi się umowa z PSŻ, ale jeżeli działacze będą chcieli, to i ja z chęcią pozostanę w Poznaniu. Zimą usiądziemy i będziemy rozmawiać - zakończył.

Komentarze (0)