Nicki Pedersen to bez cienia wątpliwości jeden z najlepszych żużlowców świata. Trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata przez długie miesiące dominował na żużlowych torach. Zdarzało się, że jeździł agresywnie i bezpardonowo, ale zdaniem wielu tak trzeba, aby osiągnąć sukces. Od kilku lat Duńczyk wyraźnie spuścił jednak z tonu i rywalizacja o medale Indywidualnych Mistrzostw Świata odbywa się bez jego udziału.
W tym roku Nicki Pedersen w Grand Prix spisuje się delikatnie mówiąc nie najlepiej. Duńczyk zajmuje dopiero dziesiąte miejsce i jeśli nie dostanie od organizatorów dzikiej karty, zwycięzcy tegorocznego inauguracyjnego GP w Lesznie zabraknie w przyszłorocznym cyklu. Na swoim domowym torze w Gorzowie jeden z liderów Caelum Stali będzie więc musiał pokazać się z dobrej strony, aby organizatorzy zapamiętali go jak najlepiej.
Nicki Pedersen w Gorzowie będzie pewnie chciał pokazać się z jak najlepszej strony