Szymon Woźniak (Polonia Bydgoszcz): Udało się awansować, co jest najważniejsze. W finale postaramy się pojechać na "maksa" i w końcu zdobyć dla Polonii jakiś medal, bo dotychczas nie idzie nam ani w parach, ani w MDMP. Dzisiaj było prościej dopasować się do toru niż w lidze, nie było aż takiej presji. Można było bardziej skupić się na własnej jeździe, niż walce. Wreszcie dobry występ w Gnieźnie, więc wypada się cieszyć.
Adam Strzelec (Stelmet Falubaz Zielona Góra): Cel został osiągnięty, awans na drugi miejscu to nie najgorszy rezultat. Mój występ również był niezły. Jedynie w ostatnim biegu poszło troszeczkę nie po mojej myśli, ale tak też się w tym sporcie zdarza. Dzisiaj "trzymała" tylko wewnętrzna, próby nabrania prędkości po zewnętrznej zwykle kończyły się porażką. W finale powalczymy o wygraną.
Kacper Gomólski (Cembrit Start Gniezno): Testowałem pewną nowość w moim motocyklu, która ma pomóc mi w lepszych startach. W polu też byłem dość szybki, więc wszystko było w porządku. W finale będziemy walczyć o medal, w końcu po to awansowaliśmy. Rok temu się to nie udało, jednak teraz jesteśmy wszyscy mocniejsi, więc mam nadzieję, że będzie dobrze.
Wojciech Lisiecki (Cembrit Start Gniezno): W pierwszym biegu miałem troszkę za mocny motocykl. Nie jest mi łatwo dopasować się do twardej nawierzchni, bo w tym roku najczęściej jeżdżę na przyczepnej. Pokazaliśmy dziś, że potrafimy walczyć, na nieco bardziej przyczepnym torze może spisałbym się lepiej, ale i tak jestem zadowolony. Niepotrzebnie tylko zmieniłem maszynę na ostatnia gonitwę - chciałem przetestować inne ustawienia.