- Na pewno finał Indywidualnych Mistrzostw Ligi Juniorów to były fajne zawody na wysokim poziomie. Chyba nie miałem w niedzielę swojego dnia. Trochę gorzej dopasowałem się ze sprzętem. Inni chłopacy lepiej się spasowali, lepiej jechali ode mnie. Popełniłem w niedzielę sporo błędów, ale na błędach się uczymy - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Bartosz Zamrzlik.
W piątek w Gorzowie 16-latek zdobył srebrny medal Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski. - To bardzo fajne osiągnięcie. Bardzo się cieszę z tego tytułu i chcę utrzymać tę formę, żebym już zawsze był przynajmniej drugi - stwierdził ze śmiechem zawodnik Caelum Stali Gorzów.
W ostatnim biegu finału w Gorzowie Zmarzlik stoczył bardzo ładną i zwycięską walkę z nowym Młodzieżowym Indywidualnym Mistrzem Polski, Piotrem Pawlickim. - To na pewno dobre uczucie. Nikt nie jechał na spinie, bo zarówno ja, jak i on potrzebowaliśmy dwóch punktów. Dobrze wyszedłem ze startu i dobrze mi się jechało. Nikt nie szarżował i było okej - zakończył Bartek.
Bartosz Zmarzlik został w piątek Młodzieżowym Wicemistrzem Polski