- Zamiast wypoczywać przed zawodami, wiele czasu spędza w podróży samochodem - uważa trener reprezentacji. - Greg Hancock nigdy by sobie nie pozwolił, żeby na zawody jechać przez wiele godzin busem. Zawsze z dużym wyprzedzeniem organizuje sobie transport, tak, by być przed zawodami wypoczętym i nie przesilać nadmiernie organizmu. Same zawody nie są zbyt uciążliwe, najgorsze są właśnie częste zmiany miejsca i wyczerpujące długie podróże. Profesjonalny sportowiec powinien to wiedzieć i o siebie dbać - przekonuje.
Januszowi Kołodziejowi dostało się też za to, że przed sezonem zamiast skupić się na przygotowaniach, walczył z nowymi tłumikami. - To moim zdaniem bardzo źle na niego podziałało przed rozpoczęciem sezonu. Zamiast się skupić walczy z wiatrakami. Wiadomo, że zmiany nikomu się nie podobały, ale trzeba było na to przystać i ze spokojem przygotowywać się do sezonu - twierdzi Marek Cieślak.
Skrytykował on też Krzysztofa Cegielskiego - menedżera Kołodzieja. Zdaniem trenera reprezentacji, "Cegła" nie prowadzi dobrze swojego podopiecznego. - Jak się tego nie potrafi, nie trzeba się za to zabierać. Kołodziej powinien się wyzwolić spod tej kurateli. Trzeba coś zrobić, nie możemy przecież zmarnować takiego talentu - alarmuje Cieślak.
Źródło: Radio Elka
Janusz Kołodziej notuje dużo słabsze wyniki niż przed rokiem