Przypieczętowali podwójny awans - relacja z meczu Caelum Stal Gorzów - Unia Leszno

Krzysztof Wesoły 21.08.2011, 22:32

Zgodnie z wszelkimi oczekiwaniami, na Stadionie im. Edwarda Jancarza spotkały się dwie drużyny, które do meczu podeszły z pewnym już awansem do kolejnej rundy play-off. Kibice zobaczyli kilka ładnych wyścigów, choć w zespole gości dobrze spisywało się zaledwie dwóch jeźdźców.

W tym artykule dowiesz się o:

ebut.pl Stal Gorzów

Fogo Unia Leszno

PGE Ekstraliga

Jarosław Hampel i Troy Batchelor zdobyli łącznie dwadzieścia dziewięć punktów, na trzydzieści trzy, które zainkasowała cała ekipa Unii. Trzy "oczka" dorzucił bardzo słaby tego dnia Janusz Kołodziej, a punkt w biegu juniorskim zapisał Tobiasz Musielak. W drużynie z Leszna, rozbitej przez liczne kontuzje, jechało praktycznie dwóch zawodników. - Nie mogę być zły na swoją drużynę. Wielu zawodników odniosło poważne kontuzje i od poniedziałku rozpoczynamy bardzo ciężką pracę nad formą fizyczną i psychiczną żeby do kolejnej rundy play-off podejść w bardzo silnym zestawieniu - mówił po zawodach prezes Józef Dworakowski.

Już od pierwszych wyścigów było wiadomo, że mecz do najciekawszych nie będzie należał. W inauguracyjnej potyczce, gorzowscy juniorzy bez większych problemów uporali się z Tobiaszem Musielakiem. Druga batalia to znów pewne zwycięstwo gospodarzy, którzy tylko na początku spotkali się z lekkim oporem ze strony Janusza Kołodzieja. Jedyne punkty zawodnicy Caelum Stali tracili w starciach z Batchelorem i Hampelem, którzy byli tego dnia w bardzo wysokiej dyspozycji. Australijczyk również notował jednak wpadki, jak w biegu piątym, gdy to po dobrym starcie, bez problemu przejechali obok niego zarówno Hans Andersen jak i Tomasz Gollob. Mimo pewnego zwycięstwa w kolejnej odsłonie, Batchelor zanotował kolejną wpadkę w pojedynku dziewiątym, gdy to podwójnie pokonali go Matej Zagar i Niels Kristian Iversen.

Praktycznie bez zarzutu spisywał się za to wicemistrz świata, Jarosław Hampel, który tego dnia na Jancarzu był praktycznie niepokonany. Opór ze strony rywali spotykał jedynie w początkowej fazie wyścigów. Nawet jadący bardzo dobrze Gollob i Nicki Pedersen nie zdołali nawiązać z nim walki na dystansie. Między siódmym a dziesiątym biegiem, lider leszczyńskiej Unii zaprezentował się kibicom aż trzy razy, a w przerwie między startami, korzystał z maski tlenowej. Niestety, dla licznie zgromadzonych kibiców "Byków", wysiłki Hampela zdały się na nic i podopieczni Romana Jankowskiego odnieśli bardzo wysoką porażkę.

W barwach Caelum Stali Gorzów dobrze zaprezentowali się wszyscy zawodnicy. Kibice mieli obiekcje jedynie do jazdy Andersena, który w tym sezonie zanotował tylko jeden satysfakcjonujący występ. Mecz z Unią też nie wyglądał w jego wykonaniu najgorzej, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że jedynymi zawodnikami, którzy przywieźli go za swoimi plecami byli właśnie liderzy z Leszna – Batchelor oraz Hampel.

Obie drużyny awansowały do kolejnej rundy play-off. Gorzowianie zmierzą się w dwumeczu z Falubazem Zielona Góra, zaś leszczynianie, jak tak zwani szczęśliwi przegrani, będą musieli podjąć walkę ze zwycięzcą rundy zasadniczej, Unibaxem Toruń.

Unia Leszno - 33

1. Janusz Kołodziej - 3 (1,0,0,0,1,1)

2. Adam Skórnicki - 0 (0,-,-,0,-,-)

3. Troy Batchelor - 11+1 (3,1,3,1,w,2*,1)

4. Kamil Adamczewski - ZZ

5. Jarosław Hampel - 18 (3,3,3,3,3,3)

6. Tobiasz Musielak - 1 (1,0,0,t, w,0)

7. Marcin Nowak - 0 (0,0,d)

Caelum Stal Gorzów - 56

9. Matej Zagar - 9 (3,2,3,1,t)

10. Niels Kristian Iversen - 9+4 (2*,1*,2*,2,2*)

11. Tomasz Gollob - 10+2 (2,2*,2,2*,2)