Lubelski klub przed sezonem uznawany był za murowanego faworyta do awansu. Duży sponsor, pozyskanie kilku dobrych żużlowców, zatrzymanie najlepszych z poprzedniego roku - wszystkie te argumenty przemawiały na korzyść KMŻ. Jak się jednak okazuje, rzeczywistość jest dla Koziołków brutalna. Z pięciu dotychczasowych spotkań, lublinianie zwyciężyli tylko dwa, dokładając do tego remis z KSM-em Krosno.
Za złe wyniki dostało się najbardziej Rafałowi Wilkowi, który po porażce z pilską Polonią w minioną niedzielę na własnym torze, został zwolniony. W jego miejsce sprowadzono bardziej doświadczonego trenera - Grzegorza Dzikowskiego. - Zebraliśmy różne opinie, zrobiliśmy rozpoznanie rynku i po rozmowach zdecydowaliśmy się na podjęcie współpracy z Grzegorzem Dzikowskim. Wiadomo, że każdy trener ma inny charakter, doświadczenie, czy też wymagania finansowe, a nam zależało na wybraniu osoby pasującej do drużyny - tłumaczył decyzję prezes klubu, Dariusz Sprawka.
Pierwszy test Dzikowskiego już w niedzielę. Test niełatwy, gdyż jego drużynie przyjdzie się mierzyć z Kolejarzem Rawag Rawicz na wyjeździe. - Nie miałem za wiele czasu na przemyślenia nad składem. Ustawiłem optymalny skład według mojej oceny na dzień dzisiejszy - mówił Dzikowski.
Siłą napędową gości w tym spotkaniu powinien być duet - Paweł Miesiąc - Tyron Proctor. Szczególnie ten drugi od początku sezonu dysonuje równą formę, co widać w statystykach, w których to Australijczyk zajmuje trzynastą pozycję, najwyższą z lublinian, ze średnią 2,038 na bieg. W kratkę w tym roku jeździ zeszłoroczny lider Koziołków, Karol Baran. Żużlowiec swoją słabszą dyspozycję tłumaczy... nowymi tłumikami. - Te nowe tłumiki naprawdę wielu zawodnikom, za przeproszeniem, rozp... uczucia, to trzeba w końcu wprost napisać! W jednym meczu jest dobrze, a w kolejnym ciulowo - grzmiał po ostatnim meczu "Carlos". Mimo słabszej dyspozycji, dostanie on jednak szansę w Rawiczu. Można powiedzieć, że decyzja jak najbardziej uargumentowana, gdyż za każdym razem gdy Baran startował na stadionie im. Floriana Kapały, prezentował się wyśmienicie. W ubiegłym tygodniu kontrakt z KMŻ parafował Cameron Woodward. Z tym żużlowcem wiązane były bardzo duże nadzieje, jednak w meczu z Polonią zaprezentował się średnio. Nieznana jest dyspozycja Simona Steada, który w ostatnim meczu odpoczywał. Tym razem zajmie miejsce Tomasza Piszcza, któremu w Rawiczu nigdy "nie szło".
Czy Pawła Miesiąca stać na poprowadzenie swojego zespołu do zwycięstwa w Rawiczu?
Sytuacja Kolejarza również nie jest kolorowa. O ile przed sezonem o szansach Niedźwiadków na awans mówiło się dużo mniej niż w przypadku Koziołków, o tyle wielu fanów czarnego sportu z Rawicza liczyło, iż te zostaną "czarnym koniem" rozgrywek. Tymczasem drużyna z południowej Wielkopolski odjechała cztery spotkania, zwyciężając jedno z KSM Krosno. W każdym z innych meczów - z Ostrovią, Stokłosa Polonią czy Speedway Wandą ktoś zawodził.
Na ratunek zespołowi Piotra Żyto przyszedł Szymon Kiełbasa. Wychowanek tarnowskiej Unii spełnia oczekiwania względem siebie. W dwóch swoich spotkaniach w jakich wystartował z Niedźwiadkiem na plastronie, był najlepszym zawodnikiem drużyny. Wydaje się, że to właśnie on będzie najgroźniejszym z rywali KMŻ-u w niedzielnym spotkaniu.
Od Kiełbasy zależeć będzie na pewno bardzo dużo, ale kluczowymi postaciami w końcowym rozrachunku mogą okazać się stanieri Kolejarza. Od początku rozgrywek problemy ze swoją dyspozycją ma teoretyczny lider RKS-u, Sebastian Alden. Szwed po słabym występie w meczu z Wandą i Ostrovią, został odsunięty od składu. Wrócił na mecz z Polonią Piła i było widać wzrost formy. Można było to też zauważyć w meczach rodzimej ligi Aldena bądź też debiucie w tym roku na Wyspach Brytyjskich. Partnerem żużlowca ze Skandynawii ma być Claus Vissing. Duńczyk w tym spotkaniu będzie zastępował Erica Anderssona, który w tym sezonie spisuje się dużo słabiej niż to miało miejsce w poprzednim roku.
Wydaje się, że swoją formę na poziomie "drugiej linii" ustabilizował Marcin Nowaczyk, który po słabym początku w meczu z Wandą, błysnął w Ostrowie. Również w kolejnym spotkaniu z KSM-em zaprezentował się całkiem przyzwoicie. W kratkę jeździ Wiktor Gołubowskij, który podczas treningów spisuje się znakomicie, a jak przychodzi dzień zawodów, coś się u Rosjanina zacina. Potrafi pojechać kapitalny wyścig, nie dając publiczności usiąść choć na chwilę, a potrafi też przyjechać daleko, daleko za rywalami...
Pod numerem czternastym, a więc przysługującemu polskiemu młodzieżowcowi, znalazł się Marek Łozowicki. Szanse tego zawodnika na występ są jednak znikome. Kolejarz za każdym razem w tym sezonie korzystał z tzw. "gościa". Dokładnie było ich trzech: Damian Michalski, Kacper Rogowski oraz Wojciech Lisiecki. Najlepiej prezentował się Michalski, któremu tor w Rawiczu ewidentnie "leży". Nie wszystko jednak zależy od trenera Żyto w tym przypadku, gdyż klub będzie mógł skorzystać z niego tylko i wyłącznie wówczas, gdy ten nie znajdzie się w niedzielnym składzie Orła Łódź na spotkanie z Lokomotivem Daugavpils. Gdy "czarny scenariusz" dla rawiczan się sprawdzi, zapewne do składu wskoczy ktoś z dwójki Lisiecki - Rogowski.
Wzorem swoich rodaków, również Anton Rosen nie przypomina niczym zawodnika z roku 2010. Na palcach jednej ręki można policzyć w tym sezonie udane biegi w wykonaniu młodego Szweda. Po ostatnim meczu w Pile, gdy zgromadził na swoim koncie jeden punkt, wydaje się, że cierpliwość względem Rosena powoli się kończy. Nastaje jednak pytanie, który z zawodników młodego pokolenia mógłby go zastąpić? Najlepszym rozwiązaniem wydaje się być Andre Hertzberg, który w tym roku był kilka razy na torze w Rawiczu, jednak jeszcze swojej szansy w meczu ligowym nie otrzymał. Czy otrzyma ją w meczu z Koziołkami? Kto wie - być może, a być może rawiccy działacze z trenerem Żyto przygotowali jakąś niespodziankę, gdyż nie zapominajmy o tym, że pierwszego czerwca zostało otwarte okienko transferowe.
Szymon Kiełbasa wydaje się być w rewelacyjnej formie
Awizowane składy:
Lubelski Węgiel KMŻ
1. Paweł Miesiąc
2. Simon Stead
3. Cameron Woodward
4. Karol Baran
5. Tyron Proctor
6. Mateusz Łukaszewski
Kolejarz Rawag Rawicz
9. Sebastian Alden
10. Claus Vissing
11. Marcin Nowaczyk
12. Wiktor Gołubowskij
13. Szymon Kiełbasa
14. Marek Łozowicki
Początek spotkania: godz. 17:00
Ceny biletów: 18 zł normalny, 12 zł ulgowy, 5 zł program.
Wyślij SMS o treści ZUZEL RAWICZ lub o treści ZUZEL LUBLIN na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT.
Zamów wynik meczu Kolejarz Rawag Rawicz - Lubelski Węgiel KMŻ
Wyślij SMS o treści ZUZEL RAWICZ lub o treści ZUZEL LUBLIN na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT.
Prognoza pogody na niedzielę (za onet.pl):
Temp. 22°C
Ciśn. 1021 hPa
Śnieg: 0.0 mm
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 22 km/h
Ostatni raz na torze w Rawiczu obie ekipy spotkały się 12 września ubiegłego roku. Wówczas, po niesamowitym meczu, padł remis. Kapitalnie dysponowany po stronie rawickiej w tym spotkaniu był Eric Andersson, który zgromadził na swoim koncie 11 punktów. Najskuteczniejszym Koziołkiem był Mariusz Puszakowski (13). Obie ekipy przystąpiły do meczu osłabione - w drużynie gospodarzy brakowało Aldena, a u gości Barana. Więcej o meczu czytaj tutaj.