- Darcy próbował utrzymać dobrą formę i nie można go za to winić. To była naprawdę niewinna kraksa - chłopak po prostu upadł bardzo niezręcznie. Żużlowcy muszą dbać o formę, a w przerwie zimowej motocross jest najlepszym rozwiązaniem - powiedział Neil Middleditch, menadżer brytyjskiego klubu Australijczyka - Poole Pirates.
Odpoczynek młodego "Kangura" od speedwaya potrwa od czterech do pięciu tygodni. - Ludzie mówią, że żużlowcy powinni powstrzymywać się od jazdy na crossie, ale przecież nie mogę tego nakazać moim zawodnikom. Być może w trakcie sezonu powinni dać sobie spokój z motocrossem, ale zimą potrzebują kontaktu z motocyklem - dodał "Middlo".
Aktualnego Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów w ekipie Piratów zastąpi jego rodak - Jason Doyle. - Jason miał oferty z innych klubów, ale zdecydował się nam pomóc. On ma świra na punkcie zdrowia, więc nie trzeba się obawiać o to, że odczuwa jeszcze skutki upadku w mistrzostwach Australii. To dla niego ogromna szansa - zakończył Middleditch.
Przypomnijmy, że kontrakty z Poole Pirates na sezon 2011 podpisali również: Dennis Andersson, Rafał Dobrucki, Renat Gafurow, Christian Hefenbrock, Chris Holder, Kyle Newman i Davey Watt.
Darcy'ego Warda czeka około miesięczna przerwa w startach