- Chciałbym w tym sezonie udowodnić, że można notować dobre wyniki startując jednocześnie na długim torze i w klasycznym speedwayu. Stawiam sobie ambitne cele na ten rok i zrobię wszystko co w mojej mocy, aby je osiągnąć. Jestem również przekonany, że wreszcie udało mi się znaleźć bardzo dobrze zarządzany polski klub - informuje Martin Smolinski.
Niemiec w sezonie 2011 występował będzie najprawdopodobniej w trzech ligach żużlowych. W swoim kraju reprezentował będzie on klub z Landshut, w Polsce wspomniany już Start Gniezno, natomiast w ciągu najbliższych dni podpisać powinien umowę z jedną ze szwedzkich ekip.
Martin Smoliński, podobnie jak było to w latach poprzednich, jazdę w klasycznym speedwayu godził będzie z udziałem w wyścigach na długich torach. Według zapewnień jego menadżera, Helmuta Grunera starty na długim torze nie powinny jednak zbytnio kolidować z terminami polskiej pierwszej ligi.