Jeszcze w ubiegłym sezonie Grzegorz Walasek jako kapitan zdobywał złoty medal z drużyną Falubazu. W tym roku przyszło mu walczyć przeciwko swojej macierzystej ekipie. W ubiegłym tygodniu bydgoszczanie dostali srogie baty w Zielonej Górze, ale już w najbliższą niedzielę nadarza się okazja do rewanżu. - Będziemy chcieli wygrać! - ambitnie zakłada Grzegorz. Od razu jednak wyjaśnia: - Choć takie założenia mamy przed każdym meczem. Na pewno jakieś szanse mamy.
Mimo sporych ambicji, plany bydgoszczanom mocno krzyżuje kontuzja Emila Sajfutdinowa. - Kontuzja Emila bardzo nam komplikuje sprawę - potwierdza Grzegorz Walasek. - Można za niego stosować zastępstwo zawodnika, ale czy to zda egzamin? W niektórych przypadkach na pewno tak, ale czy w każdym meczu? Tego nie wiem.
Poza kontuzją jednego z liderów, Polonia musi poradzić sobie ze spiętrzeniem zaległych meczów. Walasek nie widzi w tym jednak wielkiego problemu: - Mamy sporo zaległych meczów, ale nie tyle ich spiętrzenie stanowi problem, a raczej brak Emila w najbliższych meczach to największa bolączka Bydgoszczy - uważa nowy nabytek bydgoskiej Polonii.