Drużyna KSM Krosno przyjedzie do Piły po kompletnie nieudanym meczu na własnym stadionie z KMŻ Lublin. W przerwanym po dziesięciu gonitwach meczu, "Wilki" przegrały aż piętnastoma punktami i właściwie trudno wskazać zawodnika, z którego trener oraz kibice mogą być w pełni zadowoleni. Nieco inaczej wygląda sytuacja w Pile. Co prawda Polonia przegrała swoje wyjazdowe spotkanie z Kolejarzem Rawicz, jednak była to porażka minimalna, a dodatkowo pech tamtego dnia nie opuszczał pilskiej drużyny.
W składzie drużyny z Krosna prawdopodobnie dojdzie do dwóch istotnych zmian. Pierwszą z nich będzie brak Krzysztofa Stojanowskiego, którego zastąpi Paweł Staszek. Warto przypomnieć, że w składzie awizowanym na pierwsze tegoroczne spotkanie KSM-u Staszek się znajdował, jednak ostatecznie w meczu jego miejsce zajął właśnie Stojanowski. Jak się później okazało nie było to zbyt fortunne posunięcie. Kolejną zmianą w porównaniu z pierwszym spotkaniem, będzie zastąpienie Kennetha Hansena innym Duńczykiem - Kristerem Jacobsenem. Jacobsen miał już okazję zapoznać się z pilskim torem w minionym sezonie, kiedy to w przegranym przez jego drużynę meczu zdobył osiem punktów. Reszta składu "Wilków" pozostaje bez zmian. Jednym z jej liderów powinien być jak zwykle Josef Franc. Czech nie będzie już występował w parze z Grzegorzem Knappem, ale ze wspomnianym już Jacobsenem. Jedyną niezmienioną parą pozostaje para ostatnia, w której wystąpią Mads Korneliussen i Mateusz Szostek.
Trener Ireneusz Kwieciński za główny cel meczu w Pile obiera rehabilitację po spotkaniu z Lublinem. Jednocześnie wie, że zatarciem złego wrażenia może być nie tylko wygrana, ale też ambitna walka do samego końca. - Jedziemy do Piły, aby zmazać plamę na honorze, którą mamy po poniedziałkowym spotkaniu. Naszym celem jest tak jak w każdym innym meczu zwycięstwo, ale jeżeli przegramy niewielką ilością punktów i będę widział, że zawodnicy walczą, dają z siebie wszystko i nie odpuszczają do samej mety to uznam, że tę plamę zmazaliśmy. W składzie mamy kolejne niewiadome, czyli zawodników, którzy nie mieli w tym sezonie okazji wystąpić w lidze. Po ostatnim występie te zmiany były konieczne, a dobierając zawodników musiałem brać pod uwagę jak prezentowali się podczas swoich ostatnich zawodów na torze w Pile.
W pilskiej ekipie również dojdzie do dwóch zmian. Pierwszą z nich i prawdopodobnie najważniejszą będzie debiut w Polonii Andrieja Korolewa. Łotysz miał wystąpić już w pierwszym spotkaniu pilskiej Polonii, jednak z przyczyn niezależnych od jego klubu ten debiut został opóźniony. Partnerem Korolewa w parze będzie Aleksiej Charczenko, który już od początku sezonu prezentuje bardzo wysoką formę i wydaje się, że ta para będzie stanowiła o sile pilskiej drużyny. Drugą zmianą w składzie Polonii jest pojawienie się Simona Steada. Anglik zastąpi Piotra Dziatkowiaka, który kompletnie zawiódł w meczu z Rawiczem. O ile debiut Korolewa w barwach pilskiego klubu można uznać za spore wzmocnienie, to debiut Steada jest jedną wielką niewiadomą. Śledząc historię występów tego zawodnika w polskich ligach nikt nie wie, czego można się spodziewać po jego niedzielnym występie. Kapitanem i liderem pilskiej ekipy jest niezmiennie Piotr Świst. "Twisty" w poprzednim meczu z KSM Krosno na torze w Pile był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem spotkania, zdobywając w sześciu startach szesnaście punktów i bonus. Ostatnią pilską parę stworzą Polacy - Piot Rembas i Mateusz Mikorski, który jest po ostatnim meczu mocno poobijany. Zupełnie inaczej niż Mikorski w tamtym spotkaniu spisał się Piotr Rembas, który pozytywnie zaskoczył. Zdobył czternaście tzw. płatnych punktów, jednak wychowanek gorzowskiej Stali zdaje sobie sprawę, że o zwycięstwo w meczu z Krosnem nie będzie łatwo. - Wiadomo, że nie będzie to łatwy mecz. W tej lidze nie ma już takich spotkań, że wszystko idzie z górki i wygrywa się 60:30. Będzie to zacięty pojedynek. Krosno jedzie na czarnym torze, my też mamy czarny tor i są to chyba jedyne takie nawierzchnie w lidze. Naszym celem jest wygrać ten mecz, ale zdajemy sobie sprawę, że nie będzie nam łatwo - przewiduje sympatyczny zawodnik.
Szkoleniowiec pilskiej drużyny - Piotr Szymko także zdaje sobie sprawę, że jego zawodnikom w meczu z Krosnem o zwycięstwo przyjdzie mocno powalczyć, jednak zwycięstwem nad "Wilkami" chciałby wymazać z pamięci porażkę w meczu z Rawiczem. - Ciężko jest zapomnieć o meczu, który już za nami. W zasadzie nie powinno się rozpamiętywać tego co minęło, ale jest przykro, że tam przegraliśmy i jest mi przykro, że w jakimś stopniu zawiodłem kibiców i tu, w Pile, z całą pewnością będziemy chcieli wygrać. Zdaję sobie sprawę, że ten mecz nie będzie łatwy, bo zespół z Krosna, mimo porażki u siebie w ekstremalnych warunkach, ma silną drużynę. Goście w poniedziałek w Krośnie szybciej się spasowali i dzięki temu wygrali mecz, dlatego tym bardziej KSM będzie chciał się zrehabilitować i z nami wygrać. Wiem, że będzie to wyrównane spotkanie, ale zrobimy wszystko, żeby wygrać.
Awizowane składy:
KSM Krosno
1. Paweł Staszek
2. Grzegorz Knapp
3. Josef Franc
4. Krister Jacobsen
5. Mads Korneliussen
6. Mateusz Szostek
Speedway Polonia Piła
9. Piotr Świst
10. Simon Stead
11. Aleksiej Charczenko
12. Andriej Korolew
13. Piotr Rembas
14. Mateusz Mikorski
Początek spotkania: godz. 15:00
Sędzia: Marek Smyła
Ceny biletów: 20 zł normalny, 12 zł ulgowy (uczniowie szkół podstawowych, gimnazjów, szkół ponadgimnazjalnych, studenci, kobiety, osoby z I grupą inwalidzką), 5 zł program.
Wyślij SMS o treści ZUZEL PILA lub o treści ZUZEL KROSNO na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT.
Zamów wynik meczu Speedway Polonia Piła - KSM Krosno
Wyślij SMS o treści ZUZEL PILA lub o treści ZUZEL KROSNO na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT.
Prognoza pogody na niedzielę (za onet.pl):
Temp. 12°C
Ciśn. 1024 hPa
Śnieg: 0.0 mm
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 9 km/h
Ostatni mecz obu tych drużyn odbył się 18 lipca 2009 na torze w Krośnie. Wówczas "Wilki" wysoko pokonały Polonię 61:31. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy okazał się Krister Jacobsen, który zdobył komplet punktów - 15. W pilskiej ekipie dwucyfrowy wynik uzyskał wyłącznie Aleksiej Charczenko, zapisując na swoim koncie 12 "oczek". Więcej o meczu czytaj tutaj.
