Żużel. Jason Doyle zapunktował u polskich kibiców. "Chciałbym wywalczyć z Włókniarzem medal"

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Jason Doyle
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Jason Doyle

Jason Doyle wrócił do częstochowskiego Włókniarza i choć eksperci skazują jego drużynę na walkę o utrzymanie w PGE Ekstralidze, to ten ma zgoła odmienne plany. I mówi o tym bardzo otwarcie.

Jason Doyle wraca do częstochowskiego zespołu po czterech sezonach przerwy, które spędził w Unii Leszno (2021-22), Wilkach Krosno (2023) i GKM-ie Grudziądz (2024). Z Australijczykiem wiązane są bardzo duże nadzieje na północy województwa śląskiego, a i sam były mistrz świata wydaje się, że ma wiele do udowodnienia.

Przede wszystkim to, że stać go jeszcze na wyniki pozwalające osiągnąć średnią biegową z dwójką z przodu.

- Indywidualnie nie stawiam sobie żadnych większych wyzwań, bo czas pokaże, jakie będą możliwości. Jeżeli chodzi natomiast o drużynę, to uważam, że stać nas na naprawdę wiele. Bardzo chciałbym wywalczyć z Włókniarzem Częstochowa medal - powiedział Doyle w rozmowie z klubowym serwisem.

ZOBACZ WIDEO: Czy to powód słabszej formy Janowskiego? Zawodnik odpowiada

Doyle nie jest jedynym nowym nazwiskiem w składzie Włókniarza w porównaniu z minionym sezonem. Pojawili się również Piotr Pawlicki oraz Wiktor Lampart, a ponadto zatrzymano Kacpra Worynę i Madsa Hansena.

- Czasami zmiany i świeże spojrzenie to właśnie to, czego klub potrzebuje. Zdaję sobie sprawę, że nie będziemy pewnie najmocniejszą formacją, ale mamy w składzie zawodników, którzy potrafią i chcą walczyć, wkładając w to całe serducho. Wszyscy pokażemy ducha walki i będziemy bić się o każdy centymetr toru. Wierzę, że to zaprocentuje w postaci zadowalających wyników - dodał żużlowiec.

Australijczyk odniósł się także do ostatnich doniesień w sprawie swojego stanu zdrowia. Przypomnijmy, że 39-latek zrezygnował z występów w Australii.

- To nie jest pierwszy raz w mojej karierze, kiedy wracam po dłuższej nieobecności. Nigdy nie miałem problemu z tym, aby od razu wskoczyć na odpowiedni poziom. Poza tym lubię wyzwania i chcę temu sprostać. Zależy mi na tym, aby od razu prezentować wysoką formę bardziej niż kiedykolwiek! Jestem przekonany, że "wjechanie się" w sezon nie zajmie mi dużo czasu. Mam doświadczenie w tej materii. Nie ma powodów do obaw (śmiech) - skomentował.

Komentarze (29)
avatar
sportŻ
8.12.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Z Grudziądzem już się rozliczył ? Medal ? A czy on w ogóle wystartuje ? 
avatar
Rache
8.12.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A w Toto-Lotka bys kumulacje przytulil? Wystarczy chciec. 
avatar
sportŻ
7.12.2024
Zgłoś do moderacji
7
3
Odpowiedz
Oj dolar dolar już cię wszyscy znają i te twoje opowieści :) Ciekawe gdzie wyladujesz po sezonie jak nie będzie medalu , bo klubów i chętnych na twoje usługi coraz mniej :) 
avatar
zuzel1515
7.12.2024
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Australijski Ściemniacz ps. Doylar obiecuje w Częstochowie medal, Żle go leczą , powinni na głowę, ale już pewnie się nie da? 
avatar
GABOR
7.12.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ach, cóż miał Jason powiedzieć kibicom częstochowskim, no cóż? Gdyby Jason podpisał kontrakt na starty w przyszłym sezonie z Wandą Kraków dajmy na ten przykład, to by powiedział, że o niczym ta Czytaj całość