Mniej wydarzeń żużlowych na świecie. W tych krajach i na tylu torach jeżdżono w Europie

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

Przerwa międzysezonowa w czarnym sporcie to doskonały moment na podsumowanie tego, co działo się na żużlowych torach przez ostatnie miesiące. Ciekawe zestawienie znajdziemy w serwisie kibic-zuzla.pl.

W tym artykule dowiesz się o:

Internauta podsumował ściganie z minionych miesięcy. Z jego wyliczeń wynika, że w sezonie 2024 rozegrano 1057 imprez, co jest mniejszą liczbą w stosunku np. do poprzedniego roku, kiedy to odbyło się 1116 wydarzeń.

"W wartościach względnych jest to spadek o 5,3 proc. Mimo wszystko wciąż tych zawodów jest całkiem sporo i wciąż jeszcze pasjonaci organizują imprezy, choć coraz trudniej jest zebrać pełną stawkę 16 zawodników" - czytamy na profilu kibic-zuzla.pl.

Spadek liczby zawodów to przede wszystkim kurcząca się mapa czarnego sportu w Wielkiej Brytanii. To właśnie tam mamy najwięcej zamykanych torów w ostatnich latach, co przekłada się na przyszłość. Jednak także i w Polsce mieliśmy mniej ścigania, niż w sezonie 2023, choć to nasz kraj nadal pozostaje numerem jeden pod względem liczby wydarzeń.

ZOBACZ WIDEO: Był blisko odejścia ze Stali. "Zdawałem sobie sprawę, że to mogę być ja"

Kibic wyliczył, że w Polsce rozegrano 384 imprezy, czyli o sześć mniej, niż dwanaście miesięcy wcześniej. W Wielkiej Brytanii spadek zauważalny ogromnie - z 322 turniejów do 282. Więcej jeżdżono za to w Szwecji (138 - do 124 w roku ubiegłym), gdzie duży wpływ na to mogło mieć powołanie m.in. akademii żużla, która jest odpowiednikiem naszego Zaplecza Kadry Juniorów.

Spadek, co do liczby rozegranych imprez zanotowaliśmy praktycznie w każdym możliwym kraju, choć są takie jak Włochy, czy Ukraina, gdzie odnotowano niewielki, ale jednak wzrost.

"Jeśli chodzi o tory, to najwięcej czynnych było w tym roku w Polsce (24, w tym dwa jednodniowe), Niemcy (22 – potencjał jest dużo większy), Wielka Brytania (17, w tym jeden jednodniowy), Szwecja (16), Dania (11), Czechy (10), Francja (6), Norwegia (5), Finlandia, Łotwa, Słowenia, Ukraina, Włochy (po 2), Austria, Belgia, Chorwacja, Holandia, Rumunia, Słowacja, Węgry (po 1). W sumie wyszło więc 128 torów, ale pamiętać należy o problemach w Finlandii i St. Johann, gdzie obiekty nadal istnieją. Do tego kilka dodatkowych torów w Niemczech. Wydaje się, że w kwestii obiektów wciąż nie jest źle" - pisze administrator profilu kibic-zuzla.pl.

Najwięcej zawodów (34) zorganizowali działacze Oxford Spires, a duży wpływ na to miał fakt, że klub posiadał trzy drużyny ligowe - po jednej na każdym brytyjskim szczeblu rozgrywkowym. Drugie miejsce przypadło Manchesterowi i Toruniowi (po 27), a dalej kolejne polskie obiekty: Grudziądz (26), Wrocław (25), Gorzów, Krosno (po 24).

Komentarze (1)
avatar
Don Ezop Fan
30.10.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A sciemniacz Czekanski znowu w tym sezonie nie wyjechal na tor... :)