Tkwią w zawieszeniu. O przyszłości będą rozmawiać z samym ministrem

Getty Images / Michał Kołodziejczak
Getty Images / Michał Kołodziejczak

Ultrapur Start Gniezno nie wie, w jakiej lidze pojedzie w sezonie 2025. Obecnie klub tkwi więc w zawieszeniu. Działacze skupiają się na spłacie zawodników, zaś o przyszłości mają rozmawiać z członkiem rządu Donalda Tuska.

Mateusz Domański, dziennikarz WP SportoweFakty: Jak wygląda kwestia rozliczeń Startu z zawodnikami? Czy do końca października będzie wszystko rozliczone?

Radosław Majewski, dyrektor Startu Gniezno: Aktualnie jesteśmy na etapie rozliczania z zawodnikami sezonu. Do klubu spływają kolejne transze od sponsorów, zawodnicy zostaną rozliczeni do końca października.

Czy klub jest spokojny o licencję na kolejny sezon?

Na uzyskanie licencji wpływa kilka kwestii. To między innymi rozliczenia z zawodnikami, które są w trakcie. Pod proces licencyjny podlegają ponadto kwestie infrastrukturalne, związane z obiektem. Przeprowadzona przez Speedway Ekstraligę weryfikacja obliguje nas do wykonania kilku zaleceń dotyczących obiektu. Część z nich uzależniona jest od poziomu rozgrywek w na którym będziemy rywalizować w przyszłym roku. Prace porządkowe czy malarskie zostaną wykonana na wiosnę. W kwestii nowej bandy czy poważniejszych inwestycji związanych z modernizacją obiektu rozmawiamy z GOSiR oraz władzami miasta - wspólnie wypracujemy satysfakcjonujące dla wszystkich rozwiązania. Jesteśmy w kontakcie i ze Speedway Ekstraligą i z GKSŻ.

Jak wyglądają rozmowy z zawodnikami? Czy są one utrudnione z uwagi na to, że w 100 proc. nie wiadomo, gdzie pojedziecie w sezonie 2025?

Rozmowy z zawodnikami są utrudnione, to na pewno. Nie wiemy, w której lidze my wystąpimy, nie wiemy, co się zadzieje w innych ośrodkach i np. ile zespołów przystąpi do rozgrywek Krajowej Ligi Żużlowej w sezonie 2025. Scenariuszy na dziś jest kilka. Ciężko jest w tej sytuacji rozmawiać o konkretach z zawodnikami, nie wiedząc chociażby na ile spotkań należy założyć budżet. Kilka konkretnych rozmów odbyliśmy, zarówno pod kątem Metalkas 2. Ekstraligi, jak i najniższego poziomu rozgrywek. Są one obiecujące - dziś jest jednak zdecydowanie za wcześnie, aby mówić o nazwiskach. Z wolnych zawodników można jednak zbudować zespół, dla którego celem numer jeden będzie walka przede wszystkim w meczach M2E na domowym torze. Czekamy na rozwój sytuacji, co przyniosą najbliższe dni.

Z Tarnowa dochodzą pozytywne wieści. Czy tym samym poniekąd czujecie, że raczej zostaniecie w KLŻ? Czy może wręcz odwrotnie - uważacie, że nadal są duże szanse na Metalkas 2. Ekstraligę?

Śledząc doniesienia medialne tylko w ubiegłym tygodniu, mieliśmy dzień, w którym rano prezes Unii zapewniał, że wszystko jest pod kontrolą i zespół wystąpi w Metalkas 2. Ekstralidze, by kilka godzin później czytać wieści ze Speedway Ekstraligi o decyzji odmownej. Teraz ponowne odwołanie, później jego rozpatrzenie - wszystko wydłuża się w czasie, ale takie mamy regulaminy i procedury. Komplikuje to nie tylko budowę zespołu na przyszły sezon, ale także i prace nad budżetem, bo rozmowy ze sponsorami i zakres ich wsparcia uzależniony jest od tego, gdzie będziemy rywalizować.

Czy klub wciąż może liczyć na wsparcie wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi Michała Kołodziejczaka? Jeśli tak, na czym ono polega?

Jesteśmy w kontakcie z Michałem Kołodziejczakiem, w najbliższych dniach mamy się spotkać, by rozmawiać o przyszłości.

Czy klub zamierza zatrzymać takich zawodników jak Sam Masters, Kevin Fajfer, Mikołaj Czapla? Czy możliwe są rozstania?


Po sezonie 2024 rozstaliśmy się z Hubertem Łęgowikiem, którego nie będziemy oglądać w naszych barwach. Współpracy nie będziemy kontynuować także z Kevinem Woelbertem. Co do wymienionej trójki - rozmawiamy, widzimy tych zawodników zarówno w Metalkas 2. Ekstralidze, jak i - przy tym mniej optymistycznym scenariuszu - w Krajowej Lidze Żużlowej. Na konkrety co do kształtu kadry Ultrapur Startu na sezon 2025 kibice muszą jeszcze poczekać.

ZOBACZ WIDEO: Woźniak o swoim udziale w walkowerze. Stanowcza reakcja zawodnika

Komentarze (25)
avatar
stalowy rycerz
17.10.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale przystojny 
avatar
dżoon
17.10.2024
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
avatar
AMON.
17.10.2024
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
DJ wypad z klubu !!!! 
avatar
Wytrych
17.10.2024
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Sport bez polityki byłby dużo zdrowszy. 
avatar
Möchomorek
17.10.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Władze miejskie nie chcą finansować niszowego sportu, gdyż mają inne, ważniejsze potrzeby. Patrzą na inne kluby, które radzą sobie bez wsparcia ratusza. Potrafią znaleźć sponsorów np. wśród 700
Czytaj całość