Żużel. Siódemka kolejki. Trzech niepokonanych i dwa konie pociągowe Włókniarza

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Anders Thomsen na pierwszym planie
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Anders Thomsen na pierwszym planie
zdjęcie autora artykułu

W 13. kolejce trzech zawodników zakończyło swoje występy z kompletami, co jest trzecią taką sytuacją w trwającym sezonie PGE Ekstraligi. Tym samym Roberta Lamberta, Andersa Thomsena i Wiktora Przyjemskiego w siódemce wspaniałych nie mogło zabraknąć.

Siódemka 13. kolejki PGE Ekstraligi.

***

Robert Lambert (KS Apator Toruń) - 15 pkt. Za nim wprost perfekcyjny występ w niedzielnych derbach z ZOOleszcz GKM-em. Jeździł w swojej własnej lidze i nie pozostawiał grudziądzanom najmniejszych złudzeń. To jego pierwszy czysty komplet w polskiej elicie od trzech lat i... derbów z tym samym rywalem.

Anders Thomsen (ebut.pl Stal Gorzów) - 14+1 pkt. On także zanotował drugi w karierze występ na najwyższym poziomie w Polsce (choć pierwszy płatny), w którym nie poniósł żadnej porażki z rywalem. W niedzielę dołożył do tego, jak zwykle już, widowiskową jazdę. Dowiódł więc, że gorzowski tor obojętnie czy jest po opadach czy nie, nie stanowi dla niego zagadki.

Kacper Woryna (Krono-Plast Włókniarz Częstochowa) - 14 pkt. Pierwszy z koni pociągowych "biało-zielonych", którzy wyrwali rzutem na taśmę punkt w konfrontacji z NovyHotel Falubazem. To jego trzeci z rzędu występ z dwucyfrowym dorobkiem, co oznacza pierwszą taką serię od ponad roku i zarazem najlepszy w sezonie.

Jakub Miśkowiak, U24 (ebut.pl Stal Gorzów) - 11+2 pkt. Właściwie od początku do końca batalii z Betard Spartą prezentował się bez zarzutu. Wiele godzin spędził na treningach i wreszcie przyniosło to oczekiwane efekty. A może nawet są one większe, niż ktokolwiek mógł zakładać, wiedząc przecież, jak były indywidualny mistrz świata juniorów spisywał się dotąd w gorzowskich barwach. Najbliższe tygodnie pokażą, czy był to tylko jednorazowy wyskok.

Leon Madsen (Krono-Plast Włókniarz Częstochowa) - 13+3 pkt. Przy takich warunkach, jakie pod Jasną Górą panowały, to jest świetny występ lidera "Lwów". Był na tyle dobrze przygotowany, że był w stanie nawet odczarować czwarte pole startowe i uciec z niego rywalom. Obok Woryny druga nieodzowna lokomotywa w drodze po wyrwanie remisu z zielonogórzanami.   ZOBACZ WIDEO: Ważą się losy Falubazu. Klub zostanie bez wsparcia miasta?

Wiktor Przyjemski (Orlen Oil Motor Lublin) - 9+3 pkt. Mocne potwierdzenie, że nie ma sobie równych w PGE Ekstralidze, kiedy mowa jest o zawodnikach z kategorii młodzieżowej. W każdym z czterech startów docierał do mety przed obydwoma przeciwnikami z Fogo Unii. Popisał się też jedną akcją na dystansie, dzięki czemu przedarł się z czwartej na drugą pozycję.

Krzysztof Sadurski (NovyHotel Falubaz Zielona Góra) - 5+1 pkt. Nie ukrywał, że nawierzchnia, jaką zastano w Częstochowie, jest trudna do jazdy, jednak do niego nikt po stronie beniaminka pretensji mieć nie może. Nie poniósł żadnej porażki z miejscowymi juniorami i jeszcze punkt ekstra dorzucił po pokonaniu Maksyma Drabika.

***

Powyższe zestawienie jest wyborem najlepszych siedmiu zawodników danej kolejki w PGE Ekstralidze. Są oni wybierani zgodnie z obowiązującym regulaminem (w składzie zawodnik do lat 24 oraz minimum czterech Polaków - w tym dwóch juniorów).

CZYTAJ WIĘCEJ: Unia potrzebuje cudu! Tabela PGE Ekstraligi i statystyki Sceny w Częstochowie! Falubaz wypuścił zwycięstwo z rąk!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty