Okazało się jednak, że pogłoski te to zwykła bujda. - Mogę zapewnić wszystkich kibiców Kolejarza, że Sebastian Alden na sto, a nawet na milion procent jest naszym zawodnikiem - wyjaśnia prezes RKS-u, Dariusz Cieślak.
Skąd więc wzięły się te plotki? - Podczas sierpniowego Turnieju o Puchar Burmistrza uzgodniliśmy z Sebastianem warunki współpracy i już wtedy wszyscy mogli być pewni, że Alden przez co najmniej kolejny sezon będzie jeździł z niedźwiedziem na plastronie. Prawdą jest natomiast, że zainteresowanie tym zawodnikiem w okresie ostatnich kilku tygodni było ogromne. Zdarzały się nawet takie przypadki, że prezesi w ciemno podwajali nasze stawki tylko po to, aby Alden został ich zawodnikiem. Z Sebastianem na bieżąco na ten temat rozmawiałem. Znamy się już kilka dobrych lat i mamy do siebie duże zaufanie. Niejednokrotnie wspominał, że otrzymywał telefony w sprawie podpisania umowy z innym klubem - tłumaczy Cieślak.
Rawiccy kibice mogą więc spać spokojnie, a jedynym ciekawym podtekstem związanym z tą sprawą pozostają kluby, które były bardzo zainteresowane pozyskaniem 24-latka. Ich nazw włodarz Kolejarza oczywiście nie zdradza, ale zwraca uwagę na specyficzne podejście niektórych działaczy: - Wiele się mówi o oszczędnościach i kłopotach w klubach. Tylko gdzie te kłopoty, skoro w II lidze oferuje się 250 euro za każdy zdobyty punkt? Jak można nazwać prezesa, który oferuje tak ogromne pieniądze za jazdę w II lidze? Straceńcem? Raczej nie. Dla mnie to nic innego jak śmieszna żądza sukcesu i zwykły idiotyzm!
Przypomnijmy, że obecnie w kadrze RKS-u jest aż pięciu zawodników z kraju Trzech Koron: Robin Toernqvist, Sebastian Alden, Robert Pettersson, Anton Rosen oraz Eric Andersson. Ponadto ważne kontrakty z Kolejarzem mają: Marcin Nowaczyk, Piotr Dziatkowiak i Wiktor Gołubowskij.