Pierwszymi jeźdźcami, którzy związali się umowami z Drużynowym Mistrzem Niemiec są Max Dilger i Przemysław Pawlicki. Młody Niemiec był w sezonie 2009 podstawowym zawodnikiem AC Landshut. 20-letni żużlowiec wystąpił we wszystkich spotkaniach "Diabłów", a w wielkim finale był, obok Piotra Protasiewicza, najskuteczniejszym jeźdźcem zwycięskiego zespołu.
Z kolei Polak wystartował w dwóch pojedynkach AC Landshut. W swoim debiucie wywalczył siedemnaście punktów i jeden bonus oraz ustanowił rekord toru. W drugim spotkaniu wychowanek Unii Leszno zdobył dziesięć oczek i jeden bonus.
Zadowolony z przedłużenia umów z Dilgerem i Pawlickim jest menadżer AC Landshut. - Cieszymy się, że Max Dilger i Przemysław Pawlicki nadal będą występować w naszym zespole. Obaj w zeszłym sezonie zaprezentowali umiejętności na wysokim poziomie. Są to bardzo utalentowani jeźdźcy i mają szansę na podniesienie swoich możliwości - powiedział George Hack.