W pierwszym terminie, oprócz wcześniej wspomnianych ostrowian, odmowę przyznania licencji otrzymali także ebut.pl Stal Gorzów, Metalika Recycling Kolejarz Rawicz, Fogo Unia Leszno oraz TS Kolejarz Opole.
Przypomnijmy, że dwóch klubów PGE Ekstraligi oraz Arged Malesy Ostrów problem dotyczył przede wszystkim nieopłaconej opłaty szkoleniowej. Te ośrodki odwołały się do Trybunału PZM, ale ten ostatecznie odrzucił wszystkie wnioski.
To oznaczało, że wszyscy musieli uiścić stosowne opłaty. W przypadku gorzowian było to 260 tysięcy złotych. Leszczynianie za to powinni zapłacić 40 tysięcy złotych. W piątek dowiedzieliśmy się, że zarówno Stal jak i Unia ostatecznie otrzymały licencję na starty w najlepszej żużlowej lidze świata (Więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Prezes PGE Ekstraligi o regulaminie szkoleniowym. Czy to był błąd?
Zdecydowanie w najtrudniejszej pozycji byli ostrowianie, którzy byli zobligowani przeznaczyć na opłatę szkoleniową 340 tysięcy złotych. Jak już wcześniej informowaliśmy, daną kwotę można było podzielić na raty. Jeden z faworytów Speedway 2. Ekstraligi w celu uzyskanie funduszy wypożyczył Jakuba Krawczyka do Betard Sparty Wrocław.
W piątek Arged Malesa Ostrów za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych pochwaliła się otrzymaniem licencji na sezon 2024. Tym samym wszyscy kibice tego zespołu mogą spać spokojnie i czekać na kwiecień, kiedy to rozpoczną się zmagania na ligowych torach.
Czytaj także:
- Żużel. Od play-offów dzielił ich zaledwie jeden krok. Nawałnica przekreśliła awans
- Żużel. Jeden transfer skomplikował sytuację. Mariusz Staszewski nie będzie miał łatwo