29 marca na WP SportoweFakty informowaliśmy, że Trybunał PZM podjął decyzję w sprawie Jakuba Jamroga. Zawodnik domagał się od Zdunek Wybrzeża Gdańsk wypłaty zaległości w wysokości 76 tysięcy 220 złotych. I taką kwotę powinien otrzymać, ale jak wynika z informacji WP SportoweFakty, na konto zawodnika nadal nie wpłynęły żadne pieniądze, mimo że już w styczniu PZM zabezpieczył należne środki.
Nasze informacje w sprawie Jakuba Jamroga potwierdził mecenas zawodnika, Mateusz Klejborowski. O komentarz do tej sytuacji poprosiliśmy rzecznika prasowego gdańskiego klubu, Rafała Sumowskiego.
- Czekamy na jakiekolwiek wieści z Polskiego Związku Motorowego. W styczniu wpłaciliśmy do PZM wymaganą kwotę w formie depozytu. Teraz czekamy tylko na informację, czy te pieniądze z depozytu trafią bezpośrednio do zawodnika, czy też zostaną nam zwrócone, żebyśmy my przelali je Jakubowi Jamrogowi - przekazał nam Rafał Sumowski.
ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Zengota: Nasi juniorzy są świadomi błędów i gotowi do pracy
Jak ustaliły WP SportoweFakty, w podobnej sytuacji znajduje się też Marcel Krzykowski. Były młodzieżowiec Zdunek Wybrzeża Gdańsk również nie otrzymał pieniędzy, które zostały zasądzone przez Trybunał PZM.
Warto dodać, że na całą sprawę żadnego wpływu nie ma GKSŻ. - Nie mamy nic z tym do czynienia. My nawet nie dostajemy do wglądu orzeczeń Trybunału PZM. Nie miałem nawet możliwości, żeby się z nim zapoznać - powiedział dla WP SportoweFakty Zbigniew Fiałkowski, wiceprzewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego.
Zobacz także:
Polski klub w opałach?!
Taka kara grozi Doyle'owi?