W połowie marca odbył się egzamin na licencję Ż, do którego podeszli Emil Sajfutdinow, Artiom Łaguta oraz Kamil Nowacki. O ile w przypadku dwóch pierwszych ich przynależność klubowa była pewna od dłuższego czasu, o tyle przypadek Nowackiego był nieco bardziej zastanawiający.
Po raz ostatni w spotkaniu ligowym wychowanka Stali Gorzów oglądaliśmy w sezonie 2021. Po nim Nowacki postanowił zrobić sobie przerwę od żużla. Czarnego sportu jednak nie porzucił, ponieważ w zeszłym roku zaliczył kilka jednostek treningowych. Teraz jednak wraca do ścigania w wydaniu ligowym.
Chętni na pozyskanie Nowackiego są działacze Arged Malesy Ostrów. Pomiędzy obiema stronami doszło do rozmów, które zakończyły się ustnym porozumieniem. - Teraz jest już tylko kwestia wypożyczenia go z klubu z Gorzowa, bo tam miał podpisany tzw. kontrakt warszawski. Wszystko wygląda na to, że niebawem sfinalizujemy ten transfer. Pozostały jedynie formalności - przekazał w rozmowie z WP SportoweFakty Kamil Brzozowski, trener Arged Malesy Ostrów U-24.
ZOBACZ WIDEO: Ten transfer był niespodzianką nawet dla zawodników. Dziennikarka odsłania kulisy
I to właśnie głównie z myślą o rozgrywkach U-24 Ekstraligi ostrowianie zdecydowali się na transfer Kamila Nowackiego. - Kamil w tamtym roku trenował i mówił, że chciałby kontynuować swoją karierę. Razem z trenerem Mariuszem Staszewskim szukaliśmy zawodników pod drużynę U24. Jakby był w wybitnej formie, to nie mówię, że nie dostanie szansy w 1. Lidze. Wszystko zależy od niego. Fajnie by było, jakby się wybił i został na dłużej, bo przed nim jeszcze dwa lata startów na pozycji do 24. roku życia - dodaje nasz rozmówca.
Mimo roku przerwy od ligowego ścigania sztab szkoleniowy Arged Malesy wierzy, że Nowackiego stać na dobre wyniki. Będzie to również powrót tego zawodnika do klubu z Ostrowa, dla którego startował w latach 2017-2019. - Po sezonie 2021 Kamil złapał lekkiego "doła" i chciał odpocząć od żużla. Teraz nadarzyła się okazja do powrotu. Zadzwoniliśmy do niego z zapytaniem, czy nie chciałby startować u nas w klubie, a on na to przystał. Kamil zdaje sobie sprawę, że to dla niego ostatnia szansa, żeby zaistnieć w tym sporcie - kontynuuje Brzozowski.
Sam zawodnik w okresie przygotowawczym nie odpuszczał i w pełni profesjonalnie przygotowywał się do zbliżającego się sezonu. - Kamil chciałby coś w tym sporcie jeszcze osiągnąć. Przez zimę miał do zrzucenia trochę wagi, chodził na zajęcia bokserskie i teraz widać tego efekty. Zgubił zbędne kilogramy, co świadczy o tym, że na poważnie podchodzi do najbliższego sezonu - zakończył trener Arged Malesy Ostrów U-24.
Zobacz także:
Przepowiadał mu wielką karierę
Powinni zostawić nadwyżkę seniorów?