W ostatnich dwóch dekadach Wybrzeże Gdańsk było jedynym klubem, który prowadził sam szkolenie od miniżużla do dorosłego żużla. W ostatnim czasie we własnym zakresie szkolą też startujący w miniżużlowych rozgrywkach częstochowianie, adeptów ma też kilka innych klubów, głównie ekstraligowych, które muszą spełniać wymogi narzucone odgórnie.
Teraz w Gdańsku doszło do zmian i za szkolenie odpowiedzialna będzie Akademia Sportu Wybrzeże Krystiana Plecha. - Inicjatywę Krystiana przyjęliśmy z radością. Każda para rąk na pokładzie jest bezcenna, a to że chcemy budować wspólnie przyszłość gdańskiego żużla pokazuje, że wbrew wielu opiniom środowisko jest zjednoczone i potrafi współpracować - powiedział Tadeusz Zdunek.
- Będziemy wspierać działania Akademii i trzymać kciuki za jej powodzenie. Młodzi zawodnicy trenujący na mini torze zostaną bezpłatnie wypożyczeni do Akademii, która jako klub partnerski, będzie prowadziła również bieżące nabory. Z kolei po przejściu do klasy 250 cc, adepci automatycznie będą zawodnikami naszego klubu i zaczną szkolenie ukierunkowane na "dorosły" żużel - dodał Zdunek.
ZOBACZ Tomasz Gollob mówi o swojej pracy w telewizji. Otrzymał konkretną sugestię
Wspólne działanie ma przynieść sukces. - Ostatni czas nie jest łatwy dla gdańskiego żużla. Można się biernie przyglądać i komentować, a można zakasać rękawy i dołożyć cegiełkę do jego rozwoju. W wielu kwestiach mamy różne opinie, ale mamy też wspólny cel. Inicjatywa ma na celu odciążenie Klubu, aby mógł skupić się na prowadzeniu pierwszej drużyny i szkoleniu zawodników w klasach 250 i 500 cc. Nasze stowarzyszenie wspomoże Klub szkoleniem na minitorze. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że takie rozwiązanie będzie najbardziej efektywne. Od kilku lat z powodzeniem organizuję wydarzenia na mini torze, mój śp. tata Zenon prowadził wcześniej szkółkę oraz fundację. To sprawia, że w tej dziedzinie czuję się pewnie - przekazał Krystian Plech, prezes Akademii Sportu Wybrzeże, który jest także członkiem stowarzyszenia GKŻ Wybrzeże.
- Dziękuję Zarządowi GKŻ Wybrzeże za zaufanie i chęć współpracy. Liczę, że nasza działalność da klubowi oddech i wspólnie doczekamy się nowych wychowanków. To żmudna i ciężka praca, aby znaleźć chłopców chcących uprawiać żużel i stworzyć im do tego odpowiednie warunki. Najważniejszym celem w pierwszym roku będzie systematyczność treningów i pozyskiwanie nowych adeptów. Mamy na to swój pomysł i liczę, że przy licznym wsparciu osób nam przychylnych, za kilka lat doczekamy się nowych, obiecujących zawodników w Wybrzeżu. Nie wyobrażam sobie, aby mieli zasilić barwy innego klubu - dodał Plech.
Gdańszczanie chcą scalić całe środowisko żużlowe i inicjatywę wspierają też legendy tego klubu. - Chcemy u dzieci wykrzesać gen i tożsamość GKS Wybrzeże, dlatego co jakiś czas legendy będą prowadzić treningi i opowiadać swoje anegdoty - zaznaczył Krystian Plech.
Czytaj także:
Chcą powtórki sprzed dwóch lat
Zmarł były zawodnik ROW-u