Marc Marquez: Jest lepiej niż oczekiwałem

Marc Marquez zakończył pierwszy dzień treningów na torze Motegi z czwartym wynikiem. Hiszpan jest zadowolony ze swojej jazdy, ale martwi go kontuzja jakiej nabawił się jego kolega z zespołu - Dani Pedrosa.

Piątkowe treningi przed wyścigiem o Grand Prix Japonii na torze Motegi ułożyły się po myśli Marca Marqueza. Hiszpan poranną sesję zakończył na drugiej pozycji, a popołudniu był czwarty. Jego strata do najszybszego Jorge Lorenzo wyniosła jedynie 0.152 s.

Nastrój Marqueza zepsuł jednak upadek Daniego Pedrosy, do którego doszło w drugim treningu. Jego kolega z ekipy Repsol Honda Team złamał obojczyk i musiał wrócić do Hiszpanii, gdzie przejdzie operację. W tej sytuacji Pedrosa może opuścić aż trzy wyścigi MotoGP, które zaplanowano w najbliższych tygodniach Azji. - Jest mi przykro z powodu Daniego, bo wydawało się, że wraca do dawnej formy i znowu może być szybki. Życzę mu rychłego powrotu do zdrowia - powiedział Marquez.

Marquez do tej pory nigdy nie wygrał na Motegi. Charakterystyka japońskiego toru nie odpowiada motocyklom Hondy. - Jeśli mam ocenić swoją jazdę, to było lepiej niż oczekiwałem. Myślałem, że będziemy się męczyć, ale od początku moje odczucia nie są złe. Byliśmy w stanie wykonać dobrą pracę z motocyklem. Popołudniu miałem niegroźny upadek, ale to przez to, że starałem się poznać specyfikację przedniej opony i jechałem na limicie bardziej niż powinienem - dodał "MM93".

Po piątkowych treningach delikatną przewagę nad rywalami ma Lorenzo. - Nasi przeciwnicy są silni na tym torze, ale my nie tracimy do nich zbyt wiele. Pomimo upadku, w drugim treningu udało mi się poprawić swój czas, co jest pozytywną wiadomością - podsumował Marquez.

ZOBACZ WIDEO Karty odkryte. Znamy skład kadry na Puchar Świata

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: