Casey Stoner ma na swoim koncie dwa tytuły mistrza świata MotoGP. Australijczyk dość niespodziewanie po zakończeniu sezonu 2012 zrezygnował ze ścigania i poświęcił się rodzinie. Stoner przez trzy lata pełnił funkcję zawodnika testowego Repsol Honda Team, okazjonalnie sprawdzając motocykle japońskiego zespołu.
W zeszłym roku relacje Stonera z Hondą uległy pogorszeniu i obie strony zakończyły współpracę. Australijski motocyklista ponownie związał się z Ducati, z którym w przeszłości wywalczył jeden ze swoich tytułów. Włosi postanowili wykorzystać potencjał byłego mistrza świata i zaprosili go na oficjalne testy MotoGP w Malezji. Pomimo sporej przerwy w jeździe na motocyklu prototypowym, Stoner osiągał bardzo dobre czasy na torze Sepang. W środę zakończył rywalizację z piątym wynikiem.
Stoner zapewnia, że nie interesuje go powrót do MotoGP na stałe. Australijczyk nie weźmie również udziału w kolejnych testach, które odbędą się na torze Phillip Island w jego ojczyźnie. - Fajnie z powrotem zobaczyć na tabeli czasów nazwisko Stonera obok Lorenzo, Rossiego, Pedrosy i Marqueza. To jest dobre dla mistrzostw. Poziom jest bardzo wysoki, a Casey ma jeszcze większy potencjał. Był bardzo szybki i myślę, że on chce się ścigać, ale nie wiem czy tak będzie - komentował testy w Malezji Valentino Rossi.
Relacje Rossiego z Stonerem nie są najlepsze. Przed laty obaj toczyli zaciekłe pojedynki o tytuł mistrzowski, a do historii przejdzie ich pojedynek na torze Laguna Seca, który zakończył się upadkiem Australijczyka. Lepiej Stonera wspomina Jorge Lorenzo, który rywalizował z nim w mniejszych klasach wyścigowych. - Casey był najszybszym zawodnikiem na Ducati. Fajnie! Po tylu latach przerwy i wędkowania. On lubi tor w Malezji i to było widać. Jest jednym z najszybszych zawodników. Iannone i Dovizioso byli wolniejsi, choć posiadają sporo doświadczenia. To pokazuje, że Casey nie stracił talentu i prędkości - stwierdził aktualny mistrz świata.