W tegorocznych wyścigach Jorge Lorenzo nie miał jeszcze okazji stanąć na podium. W Katarze i Stanach Zjednoczonych hiszpański motocyklista zajmował czwarte pozycje, zaś w Argentynie był piąty.
[ad=rectangle]
Dobre występy na piątkowych treningach przed wyścigiem o Grand Prix Hiszpanii pokazują jednak, że "Por Fuera" może uzyskać dobry wynik przed własnymi kibicami. - Moja mentalność od rana była taka, by wyjechać na tor i nie myśleć zbyt wiele. Po prostu starałem się jechać zgodnie z instynktem i to się sprawdziło, zwłaszcza na porannym treningu. Popołudniu sprawdzaliśmy tylną twardą oponę, która spisywała się źle. Dlatego postanowiłem wrócić do miękkiej mieszanki, bo spisywała się lepiej przy niższej, ale też i przy wyższej temperaturze - powiedział Lorenzo.
Równocześnie w piątek oficjalnie poinformowano, że w przyszłym roku Lorenzo nadal będzie związany z Movistar Yamaha MotoGP. - Razem z Yamahą dokonaliśmy wielkich rzeczy w przeszłości. W ciągu ostatnich dwóch sezonów spisywałem się gorzej, ale koncentruję się na tym roku i wydaje mi się, że wracamy silniejsi. Musimy to udowodnić w sobotę, a zwłaszcza w niedzielę. Jestem wdzięczny Yamasze, że wierzy we mnie, nawet w trudnym momencie. Dlatego w sobotę chcę ponownie pokazać swoje show na torze - dodał dwukrotny mistrz świata MotoGP.