Czy po drugim miejscu w PŚ w Klingenthal można mówić, że przyszła już forma Małysza? - Przyszła, i to od razu olimpijska. Ale liczę, że w Vancouver "odpali" bardziej. Można mówić, że w obecnej dyspozycji zdobędzie medal. Ale to nie jest forma na złoto. Ktoś inny może być tak samo dobry i mieć więcej szczęścia. Ale Adam może skakać lepiej. Tak, że nikt go nie przeskoczy. Szczególnie na mniejszej skoczni, gdzie liczy się moc i kierunek odbicia. A to jest jego wielkim atutem - powiedział Tajner w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Małysz do Kanady wyleci w najbliższy poniedziałek. Pierwszy start na ZIO czeka go w sobotę. Najbliższe zawody PŚ polski skoczek odpuści.
Więcej w Gazecie Wyborczej.