Po trzech dniach rywalizacji poznaliśmy pierwszych, historycznych medalistów igrzysk olimpijskich w Tokio w surfingu. Ta dyscyplina debiutuje w programie najbardziej prestiżowej imprezy sportowej na świecie. W tych zawodach sędziowie oceniają wyczyny zawodników na podstawie prędkości, mocy, płynności i przede wszystkim trudności każdego manewru.
Wtorkowa finałowa rywalizacja była wyjątkowo trudna. Nawet nie chodzi tutaj o presję wyniku, a o warunki atmosferyczne z jakimi musieli zmierzyć się surferzy. Tajfun przechodzący przez Japonię skutecznie przedłużył zawody oraz przede wszystkim znacząco podniósł poziom trudności rozgrywki.
Ostatecznie wśród kobiet pierwszą mistrzynią w historii surfingu została Amerykanka Carissa More. Natomiast tytuł wśród panów zdobył Brazylijczyk Italo Ferreira. Jednakże najwięcej medali w tej konkurencji zdobyła Japonia - srebro wśród mężczyzn w wykonaniu Kanoa Igarashiego oraz brąz wśród pań w wykonaniu Amuro Tsuzuki.
Drabinka finałowa mężczyzn:
Półfinały:
Kanoa Igarashi (Japonia) - Gabriel Medina (Brazylia) 17.00:16.76
Italo Ferreira (Brazylia) - Owen Wright (Australia) 13.17:12.47
Pojedynek o brązowy medal:
Gabriel Medina (Brazylia) - Owen Wright (Australia) 11.77:11.97
Finał:
Kanoa Igarashi (Japonia) - Italo Ferreira (Brazylia) 6.60:15.14
Drabinka finałowa kobiet:
Półfinały:
Bianca Buitendag (RPA) - Caroline Marks (USA) 11.00:3.67
Carissa Moore (USA) - Amuro Tsuzuki (Japonia) 8.33:7.43
Pojedynek o brązowy medal:
Caroline Marks (USA) - Amuro Tsuzuki (Japonia) 4.26:6.80
Finał:
Bianca Buitendag (RPA) - Carissa Moore (USA) 8.46:14.93
Szczegółowe wyniki znajdują się TUTAJ.
Zobacz także: Ostry komentarz polskiej zawodniczki
Zobacz także: Znany dziennikarz ostro o organizatorach igrzysk
ZOBACZ WIDEO: Igrzyska pod znakiem obostrzeń. "Jesteśmy kontrolowani co kilka metrów"