Bardzo groźni rywale Igi Świątek i Huberta Hurkacza wrócili do treningów

PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew
PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew

Zbliżający się wielkimi krokami turniej w Madrycie zgromadzi na starcie najlepszych tenisistów i tenisistki. Wśród największych nieobecnych są Danił Miedwiediew i Barbora Krejcikova. Wiele wskazuje na to, że również ich niedługo zobaczymy na korcie.

Jako pierwsze, bo już w czwartek, do rywalizacji w Madrycie przystąpią panie. Główną faworytką do zwycięstwa była niepokonana od 23 spotkań Iga Świątek, jednak Polka w ostatniej chwili wycofała się z turnieju. Obsada pozostanie jednak bardzo mocna. Z czołowej dziesiątki zabraknie jeszcze tylko Barbory Krejcikovej i Anett Kontaveit.

Zajmującej trzecie miejsce w rankingu WTA Czeszki nie widzieliśmy na korcie od ponad dwóch miesięcy. Zza naszej południowej granicy napływają jednak optymistyczne informacje i wydaje się, że Krejcikova będzie gotowa, by stanąć do walki o obronę tytułu na Roland Garros.

Być może Czeszka wróci do gry nawet wcześniej, bowiem jest też zgłoszona do rozpoczynającego się 7 maja turnieju w Rzymie. Na razie przebywa w ojczyźnie, gdzie wznowiła treningi i przygotowuje się do powrotu.

ZOBACZ WIDEO: "Królowa jest jedna". Wystarczyło, że wrzuciła to zdjęcie

Informację o powrocie do treningów przekazał też za pośrednictwem mediów społecznościowych Danił Miedwiediew. Rosjanin ostatni mecz rozegrał 31 marca przeciwko Hubertowi Hurkaczowi.

- W ostatnich miesiącach zmagałem się z niewielką przepukliną. Postanowiłem poddać się zabiegowi, aby usunąć problem - poinformował Rosjanin na początku kwietnia.

Wygląda na to, że celem Rosjanina jest powrót na Roland Garros. Nie zgłosił się bowiem do żadnego innego turnieju rozgrywanego wcześniej. Zresztą w Rzymie i tak by mógł nie wystąpić, bowiem włoscy politycy chcą wykluczyć z zawodów reprezentantów Rosji i Białorusi.