Polki perfekcyjne. Rywalki zostały zmiażdżone

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

Magdalena Fręch i Alicja Rosolska zagwarantowały Polsce czwarty punkt w spotkaniu z Rumunią w ramach Pucharu Billie Jean King. Gospodynie zakończyły spotkanie z perfekcyjnym bilansem 4-0 i wystąpią w turnieju finałowym.

Zgodnie z przepisami przy wyniku 3:0 dla jednej z drużyn nie jest rozgrywana czwarta gra singlowa, ale od razu odbywa się debel. Biało-Czerwone zapewniły sobie awans do turnieju finałowego już po trzech pojedynkach, dlatego na korcie Radomskiego Centrum Sportu od razu wystąpiły deblistki (tzw. dead rubber, który nie ma już znaczenia dla końcowego wyniku).

Kapitan Dawid Celt nie zdecydował się na żadne roszady i desygnował do gry duet Magdalena Fręch i Alicja Rosolska. Kapitan Horia Tecau pozostawił Andreę Mitu, ale jej partnerką została Mihaela Buzarnescu, która zastąpiła Andreę Prisacariu. Biało-Czerwone wygrały ostatecznie debla 5:7, 6:3, 10-5.

Rumunki walczyły o honorowy punkt w starciu z Polkami. Pierwszego break pointa miały gospodynie, ale nie zdołały przełamać podania Buzarnescu. Premierowe przełamanie zdobyły za to Rumunki, które odebrały serwis Rosolskiej. Nasze reprezentantki natychmiast odpowiedziały i po 10 gemach był remis. Wówczas przeciwniczki postarały się o kolejnego breaka przy podaniu Rosolskiej, a po zmianie stron Mitu wyserwowała zwycięstwo 7:5 w premierowej odsłonie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ach, ten Neymar. Tarzał się po podłodze!

Drugiego seta Polki rozpoczęły uważnie. Zdobyły przełamanie przy serwisie Buzarnescu, lecz rywalki natychmiast odpowiedziały. W ósmym gemie Biało-Czerwone uzyskały breaka przy podaniu Mitu. Fręch nie dała się zaskoczyć przy własnym serwisie i nasze tenisistki zwyciężyły w drugiej części spotkania 6:3.

Ponieważ po dwóch setach był remis, decydujący okazał się grany do 10 punktów super tie break. W rozgrywce tej Biało-Czerwone szybko wysunęły się na 4-1, ale rywalki rozpoczęły pogoń i doprowadziły do remisu po 5. Wtedy klasę pokazała Rosolska, która najpierw posłała świetny bekhend po linii, a następnie woleja. Wygrywający smecz Fręch dał Polkom cztery piłki meczowe. Znakomity serwis doświadczonej warszawianki zakończył całe spotkanie.

Polska zwyciężyła zatem Rumunię 4:0 i zapewniła sobie awans do turnieju finałowego o Puchar Billie Jean King. Weźmie w nich udział 12 drużyn. Dokładny termin i miejsce rozegrania zawodów nie są jeszcze znane.

Polska - Rumunia 4:0, Radomskie Centrum Sportu, Radom (Polska)
Kwalifikacje do turnieju finałowego, kort twardy w hali
piątek-sobota, 15-16 kwietnia

Gra 1.: Magda Linette - Irina-Camelia Begu 6:1, 4:6, 6:2
Gra 2.: Iga Świątek - Mihaela Buzarnescu 6:1, 6:0
Gra 3.: Iga Świątek - Andreea Prisacariu 6:0, 6:0
Gra 4.: Magda Linette - Mihaela Buzarnescu *nie rozegrano
Gra 5.: Magdalena Fręch / Alicja Rosolska - Mihaela Buzarnescu / Andreea Mitu 5:7, 6:3, 10-5

Czytaj także:
Iga Świątek na czele listy. Pięcioro Polaków pewnych gry w Roland Garros
Wielka dramaturgia w meczu Huberta Hurkacza. Znów decydował tie break!

Komentarze (0)