Magdalena Fręch uniknęła nokautu. Niesamowita pogoń Polki

Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

Niesamowity pościg nie dał Magdalenie Fręch wygranej w decydującej rundzie kwalifikacji do turnieju w Indian Wells (WTA 1000). Lepsza od polskiej tenisistki okazała się Australijka Daria Saville.

Magdalena Fręch (WTA 88) wzięła udział w kwalifikacjach do turnieju Indian Wells. Awans do głównej drabinki dałoby jej wygranie dwóch meczów. W poniedziałek odprawiła Amerykankę Alycię Parks. Dzień później Polka przegrała 0:6, 6:3, 3:6 z Darią Saville (WTA 409).

Australijka prowadziła 6:0, 3:0 i zapowiadało się, że zmiecie z kortu Polkę. Jednak Fręch popisała się niesamowitą pogonią. Zdobyła siedem gemów z rzędu i w trzecim secie wyszła na 1:0 z przełamaniem. Trzy kolejne gemy padły łupem Saville. Polka wykorzystała break pointa na 2:3, by po chwili ponownie oddać podanie. Więcej przełamań nie było i w głównej drabince zameldowała się Australijka.

W trwającym dwie godziny i sześć minut meczu Fręch spożytkowała pięć z ośmiu break pointów. Saville na przełamanie zamieniła osiem z 16 szans. Australijka zdobyła o 10 punktów więcej od Polki (87-77). Było to pierwsze spotkanie tych tenisistek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: David Beckham w nowej roli. Świetnie sobie radzi z patelnią

Fręch w ubiegłym sezonie zanotowała debiut Indian Wells i wygrała trzy mecze. W kwalifikacjach pokonała Australijkę Lizette Cabrerę i Kanadyjkę Rebeccę Marino. W turnieju głównym odprawiła Chinkę Saisai Zheng. W II rundzie Polka przegrała 5:7, 2:6 z najwyżej rozstawioną Czeszką Karoliną Pliskovą.

Bardzo odległa pozycja w rankingu Saville jest efektem jej długiej nieobecności spowodowanej problemami zdrowotnymi. W przeszłości znajdowała się na 20. pozycji. Pod koniec lutego Australijka pokazała się Guadalajarze, gdzie awansowała do ćwierćfinału. W I rundzie wyeliminowała tam mistrzynię US Open Emmę Raducanu. Tenisistki walczyły przez trzy godziny i 36 minut. Najdłuższy dotychczas mecz w sezonie zakończył się kreczem Brytyjki w trzecim secie.

W 2020 roku turniej w Indian Wells nie odbył się. W 2021 nie został rozegrany w tradycyjnym terminie marcowym, ale został przeniesiony na październik z powodu pandemii COVID-19. W tegorocznej edycji (początek 9 marca) na pewno wezmą udział dwie polskie singlistki, Iga Świątek i Magda Linette.

Fręch mogła jeszcze liczyć na wejście do głównej drabinki jako szczęśliwa przegrana, bo jedna tenisistka już się wycofała, a jest nią Czeszka Barbora Krejcikova, która była rozstawiona z numerem pierwszym. Tak też się stało. Łodzianka w I rundzie zmierzy się z Egipcjanką Mayar Sherif.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 8,584 mln dolarów
wtorek, 8 marca

II runda kwalifikacji gry pojedynczej:

Daria Saville (Australia) - Magdalena Fręch (Polska, 7) 6:0, 3:6, 6:3

Czytaj także:
Nastąpiła zmiana planów. Nowe wieści ws. Igi Świątek
Wielkie wsparcie dla Ukrainy. Tenis gra na rzecz pokoju

Komentarze (0)