Hubert Hurkacz wraca do gry. Na jego drodze dawny mistrz turnieju w Rotterdamie

Getty Images / Steven Markham/Speed Media/Icon Sportswire / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Steven Markham/Speed Media/Icon Sportswire / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz weźmie w przyszłym tygodniu udział w halowym turnieju ATP 500 na kortach twardych w Rotterdamie. W piątek polski tenisista poznał pierwszego przeciwnika w głównej drabince.

Po występach na Antypodach przyszedł czas na halowe turnieje w Europie. Hubert Hurkacz po raz trzeci w karierze zagra w Rotterdamie. W 2020 roku jego pogromcą na etapie I rundy okazał się Stefanos Tsitsipas. 12 miesięcy później obaj znów trafili na siebie, tym razem w 1/8 finału, i znów górą był Grek.

Hurkacz został w głównej drabince rozstawiony z czwartym numerem. Już w I rundzie zmierzy się z mistrzem ABN AMRO World Tennis Tournament z 2017 roku, Jo-Wilfriedem Tsongą. 36-letni Francuz zaledwie kilka dni temu powrócił do touru podczas zawodów w Montpellier, gdzie pokonał Kacpra Żuka. Organizatorzy imprezy zaprosili go do Rotterdamu, przyznając mu dziką kartę.

Jeśli "Hubi" wygra pierwszy mecz, to jego przeciwnikiem będzie Włoch Lorenzo Musetti (którego w piątek w indyjskim Pune pokonał Kamil Majchrzak) lub Szwed Mikael Ymer (półfinalista z Montpellier). Z kolei w ćwierćfinale może już czekać na Polaka m.in. faworyt gospodarzy Botic van de Zandschulp czy Kanadyjczyk Denis Shapovalov, który pokazał się z dobrej strony podczas Australian Open 2022.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo na lotnisku. "Zaniemówiłem"

Hurkacz jest najwyżej notowanym graczem w drugiej ćwiartce turniejowej drabinki. W górnej połówce wyżej klasyfikowany jest tylko Stefanos Tsitsipas, na którego wrocławianin może trafić w półfinale. Grek rozpocznie turniej od pojedynku z Hiszpanem Alejandro Davidovichem Fokiną. W jego ćwiartce jest także Australijczyk Alex de Minaur czy Gruzin Nikołoz Basilaszwili.

Broniący tytułu Andriej Rublow jest najwyżej klasyfikowanym graczem w dolnej części drabinki. W ćwierćfinale może się zmierzyć ze swoim rodakiem Asłanem Karacewem. Potem na drodze Rosjanina może stanąć Kanadyjczyk Felix Auger-Aliassime, Brytyjczyk Cameron Norrie czy Andy Murray. Ten ostatni to mistrz z 2009 roku, a organizatorzy przyznali mu dziką kartę.

Zmagania w głównej drabince zawodów ATP 500 w Rotterdamie rozpoczną się w poniedziałek. Transmisje z tego turnieju będą dostępne na sportowych antenach Polsatu.

ABN AMRO World Tennis Tournament, Rotterdam (Holandia)
ATP 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,208 mln euro

Losowanie głównej drabinki:

Stefanos Tsitsipas (Grecja, 1) - Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania)
Lloyd Harris (RPA) - Ilja Iwaszka (Białoruś)
David Goffin (Belgia) - Alex de Minaur (Australia)
Mackenzie McDonald (USA) - Nikołoz Basilaszwili (Gruzja, 8)

Hubert Hurkacz (Polska, 4) - Jo-Wilfried Tsonga (Francja, WC)
Lorenzo Musetti (Włochy) - Mikael Ymer (Szwecja, SE)
Q - Botic van de Zandschulp (Holandia)
Q - Denis Shapovalov (Kanada, 5)

Cameron Norrie (Wielka Brytania, 6) - Ugo Humbert (Francja)
Karen Chaczanow (Rosja) - Alexei Popyrin (Australia)
Aleksander Bublik (Kazachstan) - Andy Murray (Wielka Brytania, WC)
Q - Felix Auger-Aliassime (Kanada, 3)

Asłan Karacew (Rosja, 7) - Tallon Griekspoor (Holandia, WC)
Filip Krajinović (Serbia) - Marton Fucsovics (Węgry)
Arthur Rinderknech (Francja) - Soon Woo Kwon (Korea Południowa)
Q - Andriej Rublow (Rosja, 2)

Czytaj także:
Polacy na dwóch kontynentach. Pierwszy punkt Jaszy Szajrycha
Finalista Australian Open wycofał się z turnieju

Komentarze (1)
avatar
fannovaka
5.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Tsonga niegdys gral dobrze ale to dawne czasy. Hurkacz nie daj plamy przypadkiem