W sobotę czekało Kacpra Żuka (ATP 173) prawdziwe wyzwanie. Polski tenisista ma problemy z wygrywaniem meczów z graczami z Top 100, dlatego pojedynek z Benjaminem Bonzim (ATP 94) był dla nowodworzanina sprawdzianem. Nasz reprezentant przegrał ostatecznie po 67 minutach 3:6, 4:6.
W pierwszym secie Francuz nie dał się zaskoczyć przy własnym podaniu. Serwował bardzo pewnie i cierpliwie czekał na swoje szanse. Te nadeszły w szóstym gemie, w którym Bonzi wypracował dwa break pointy. Wykorzystał już pierwszego i pewnie zamknął premierową odsłonę.
Żuk słabo zaczął drugą partię. Nie radził sobie w wymianach i stracił podanie już w pierwszym gemie. Bonzi mógł jeszcze podwyższyć prowadzenie, ale w trzecim gemie Polak uratował serwis. Mała szansa na powrót do gry otworzyła się przed naszym tenisistą, gdy rywal podawał po zwycięstwo. Francuz zachował jednak spokój i zdobył od stanu 0-30 cztery kolejne punkty.
W takich okolicznościach Żuk zakończył turniej w Cassis na półfinale. Otrzyma za to 29 punktów do rankingu ATP oraz czek na sumę 2160 euro. Nie powtórzy sukcesu z kwietnia, gdy triumfował na mączce w Splicie. Natomiast zwycięski Bonzi powalczy w niedzielę o tytuł. Jego przeciwnikiem będzie rodak, notowany trzy lata temu na 10. pozycji Lucas Pouille.
Cassis Open Provence, Cassis (Francja)
ATP Challenger Tour, kort twardy, pula nagród 44,8 tys. euro
sobota, 11 września
półfinał gry pojedynczej:
Benjamin Bonzi (Francja, 1) - Kacper Żuk (Polska) 6:3, 6:4
Czytaj także:
Brytyjka wygrała dziewiąty mecz. Sensacyjna obsada finału US Open!
Kanadyjka znów to zrobiła! Odprawiła kolejną gwiazdę po spektakularnej bitwie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była tenisistka bawi się na całego! Luksusowe wakacje
Czy Kacper Żuk awansuje do Top 100 do końca 2022 roku? 
