We wtorek Iga Świątek rozpoczęła trzeci występ w US Open. Polka trafiła na Jamie Loeb, mistrzynię akademickich rozgrywek NCAA sprzed sześciu lat. Amerykanka w 2015 roku w Nowym Jorku zanotowała wielkoszlemowy debiut. Później 13 razy nie przeszła kwalifikacji w imprezach tej rangi. Tym razem dostała się do głównej drabinki z eliminacji i po raz drugi wzięła udział w takim turnieju. Świątek pokonała Loeb 6:3, 6:4.
Na początku Świątek była lekko ospała, ale szybko się rozpędziła. W pierwszym gemie przegrywała 0-30, by zdobyć cztery gemy z rzędu. Świetny return przyniósł Polce przełamanie na 3:1. Tenisistka z Raszyna nie popełniała prostych błędów. Dla Loeb była to za szybka gra i nie radziła sobie w wymianach. Świątek bardzo dobrze serwowała i nie oddała przewagi. Najwięcej emocji dostarczył dziewiąty gem, w którym Loeb odparła pięć piłek setowych. Świątek zachowała stoicki spokój i po chwili seta zwieńczyła świetnym serwisem.
Dla Świątek nie był to spacerek. Loeb nie miała nic do stracenia i pokazała sporo dobrego tenisa. Bardzo dobrze serwowała, przeprowadzała szybkie i skuteczne ataki, zmieniała kierunki. Polka musiała się mocno napracować, aby po raz drugi przełamać Amerykankę. Tenisistka z Raszyna dopięła swego w siódmym gemie, w którym zaskoczyła rywalkę świetnym returnem. Ambitna reprezentantka gospodarzy obroniła piłkę meczową i utrzymała podanie na 4:5. Świątek nie spuściła z tonu i po chwili mecz zakończyła asem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska mistrzyni i 110 kg ciężaru. Jest moc!
Jeśli Loeb serwowała bardzo dobrze, to Świątek w tym elemencie zaprezentowała się wyśmienicie. Polka posłała osiem asów, o trzy więcej niż jej rywalka. Nie musiała bronić żadnych break pointów, a sama wykorzystała dwie z dziewięciu szans na przełamanie. Tenisistka z Raszyna posłała 23 kończące uderzenia przy 16 niewymuszonych błędach. Loeb zanotowano 15 piłek wygranych bezpośrednio i 24 pomyłki. Było to pierwsze spotkanie tych zawodniczek.
Dla Loeb był to trzeci w tym roku występ w głównym cyklu. W Abu Zabi urwała cztery gemy Czeszce Barborze Krejcikovej, a w Gdyni przegrała 2:6, 0:6 z Belgijką Maryną Zaniewską. Amerykanka po raz drugi zmierzyła się z tenisistką z Top 10 rankingu. W I rundzie US Open Dunka Karolina Woźniacka podarowała jej dwa gemy.
Świątek jako jedyna w tym roku tenisistka w trzech wielkoszlemowych turniejach (Australian Open, Roland Garros, Wimbledon) doszła co najmniej do 1/8 finału. W US Open jej najlepszym wynikiem jest III runda z ubiegłego sezonu.
Kolejną rywalką Świątek będzie Fiona Ferro, którą pokonała 6:4, 6:3 w III rundzie tegorocznego Australian Open. Mecz Polki z Francuzką odbędzie się w czwartek.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 57,5 mln dolarów
wtorek, 31 sierpnia
I runda gry pojedynczej kobiet:
Iga Świątek (Polska, 7) - Jamie Loeb (USA, Q) 6:3, 6:4
Program i wyniki turnieju kobiet
Czytaj także:
Karolina Pliskova wkroczyła do akcji w US Open. Awans Marii Sakkari
Dwa oblicza Ashleigh Barty w meczu z dawną finalistką US Open. Wygrane Belindy Bencić i Pauli Badosy